Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 14-05-2010
W poznańskim Centrum Stomatologii rusza śledztwo po artykule zamieszczonym w „Gazecie Wyborczej”, dotyczącym pracy zatrudnionej tam dentystki. Jak podaje sama „Gazeta” w wydaniu z dnia 10 maja 2010 r.: „Bo opisaliśmy złe leczenie, fatalne kształcenie studentów i fałszowanie dokumentów. Kontrole prowadzą już NFZ, Izba Lekarska i Uniwersytet Medyczny. Dziś do pracy rusza prokuratura”. Artykuł, który spowodował rozwój zdarzeń, dotyczył pracy zatrudnionej w Centrum pani stomatolog. Z tekstu umieszczonego w „Gazecie” wynika, iż dentystka nie radziła sobie z zabiegami, wpadała w katatonię, nie przychodziła na zajęcia.
Pacjentami ortodontki były dzieci. W grudniu zeszłego roku ortodontka podczas zabiegu zraniła 12-letniemu chłopcu dziąsło, po czym zostawiła krwawiące dziecko na fotelu i wyszła z gabinetu. Rodzice chłopca musieli szukać pomocy u innego lekarza.
Jak podaje „Gazeta”, część osób przyznaje, że wiedziała, iż dentystka może mieć objawy ciężkiej depresji lub innej choroby. Izba Lekarska powołała specjalną komisję, która zbada, czy ortodontka może mieć kontakt z pacjentami. Kontrolę prowadzi też NFZ, ponieważ „Gazeta” poinformowała, iż dochodziło do fałszowania dokumentów.
– Mogło dojść do narażenia życia i zdrowia pacjentów, braku nadzoru nad personelem medycznym i fałszowania dokumentów. Zabezpieczymy dokumenty, przesłuchamy lekarzy i pacjentów powiedziała „Gazecie” rzeczniczka poznańskiej prokuratury.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”