Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 30-03-2010
By dziecko u dentysty czuło się dobrze, gabinet stomatologiczny powinien być fachowo przygotowany na przyjęcie małych pacjentów. Tymczasem w Polsce przygotowana do tego jest tylko ok. 1/10 wszystkich gabinetów. Nie jest to ilość zadowalająca, ponieważ to od pierwszych kontaktów małego człowieka z dentystą zależy jego późniejsze nastawienie do leczenia zębów.
W gabinecie przyjaznym dzieciom powinno być bezstresowo, kolorowo, swobodnie, a najlepiej wesoło. Taki nastrój można wprowadzić już w poczekalni, w której dominować będą barwne rysunki czy plakaty na ścianach, kredki i kolorowanki ułożone zostaną w zasięgu dziecięcych rąk, meble przystosowane będą wielkością do wzrostu małych pacjentów, a w rejestracji pacjentów witać będzie uśmiechnięty i miły personel.
Podczas pierwszych wizyt o charakterze adaptacyjnym, przypominających rozpoznanie terenu obcego do tej pory dziecku, personel musi zdobyć zaufanie małego pacjenta.
- [Dziecko – przyp. red.] bawi się sprzętem, koloruje kolorowanki, ogląda bajki o zębowych wróżkach. Pokazujemy mu, jak będzie wyglądało leczenie. Przede wszystkim poznaje lekarza – opowiada Wojciech Fąferko z katowickiego Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim Clinic.
Istotne jest, by podczas spotkania w gabinecie dziecko nie było zestresowane, i czuło, że ma wpływ na wiele spraw. W tym ostatnim utwierdzi je możliwość samodzielnego wybrania koloru wypełnienia, zapachu maseczki do sedacji wziewnej, czy bajki z ulubionym bohaterem, którą będzie oglądać podczas zabiegu. Wszystkie działania, których celem jest złagodzenie stresu związanego z wizytą u dentysty mają głębszy sens niżeli tylko zniwelowanie strachu uczuwanego na bieżąco. Chodzi bowiem o wychowanie pokolenia bez dentofobii i niepotrzebnych uprzedzeń względem leczenia stomatologicznego.
Źródło: „Nowoczesna Klinika”