Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 29-12-2009
Lekarze są oburzeni: wartość przyszłorocznych kontraktów z NFZ dla stomatologów może być o ok. 1/3 niższa.
- A zatem będziemy zwalniać personel średni albo zrezygnujemy z kontraktów z Funduszem, bo nam się to wcale nie będzie opłacało – mówi jeden z lekarzy.
Wielu medyków postrzega te działania jako zaprzepaszczenie dotychczasowych osiągnięć, których celem była poprawa sytuacji w służbie zdrowia.
Narastająca fala oburzenia wśród lekarzy i dyrektorów szpitali jest spowodowana wieściami, iż w przyszłym roku zakontraktowane placówki medyczne dostaną mniej pieniędzy niż miały obecnie.
Wobec takich prognoz niektórzy dyrektorzy szpitali publicznie zastanawiają się, jak mają wyselekcjonować chorych, by pieniędzy z Funduszu starczyło. NFZ zamierza zaś udowodnić szpitalom, że celowo zwiększają liczbę procedur ratujących życie, bo za te działania Fundusz musi szpitalom zapłacić. Tym sposobem, wg NFZ, szpitale ratują swoje budżety.
- Muszę udowadniać, że leczenie każdego obrzęku płuc, każdej ostrej niewydolności nerek albo ataku astmy też jest procedurą ratującą życie. Przecież to ja biorę odpowiedzialność za życie i zdrowie pacjenta – ocenia jeden z dyrektorów.
Jak przyznają w głośnych wypowiedziach pracownicy służby zdrowia, absurdów finansowych jest więcej. W środowisku odczuwa się narastający niepokój, który pogłębiają informacje na temat wartości przyszłorocznych kontraktów.
Źródło: „Polska Dziennik Zachodni”