Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 03-12-2009
1 grudnia obchodzony jest Światowy Dzień Walki z AIDS. Pomimo wzrostu świadomości społeczeństwa na temat tej choroby, nadal budzi ona grozę i paniczne reakcje – również wśród personelu medycznego, a zarażeni wirusem HIV, którzy uczciwie przyznają się do nosicielstwa, peregrynują od przychodni do przychodni z nadzieją, że ktoś podejmie leczenie ich dolegliwości.
Dziennikarka z radomskiego oddziału „Gazety Wyborczej” postanowiła sprawdzić, jakie szanse w Radomiu i w jego najbliższej okolicy na przyjęcie do dentysty ma osoba przyznająca się do tego, że jest nosicielem wirusa HIV.
„– Jestem zakażona wirusem HIV – mówię. Kobieta milczy. Za chwilę pyta lekarza, co powiedzieć. Przyjąć czy nie. – No, niestety, u nas nie można. Proszę zadzwonić do Warszawy do NFZ, tam pani powiedzą, co dalej – informuje mnie pani. – Ale ja nie chcę na NFZ, tylko prywatnie – mówię zdziwiona. – Tak mówi lekarz, no to chyba wie, co mówi? (...) – radzi pracownica recepcji” - to fragment rozmowy telefonicznej przeprowadzonej w jednym z gabinetów stomatologicznych. Personel innej przychodni stwierdził, że do leczenia stomatologicznego konieczna jest specjalna osłona i poradził wizytę na chirurgii w szpitalu. Gdzie indziej jeszcze pojawiła się opinia, że po leczeniu osoby zarażonej HIV konieczne jest specjalne sterylizowanie narzędzi.
- Nie mieliśmy takich przypadków, ale przychodzą różni pacjenci z różnymi chorobami zakaźnymi. Bardzo proszę zadzwonić jutro. Będzie lekarz i być może uda się nawet ustalić szybszy termin, może na taki dzień, żeby pacjentów nie było zbyt wielu – tak zareagowała rejestratorka z jedynej przychodni, w której wyrażono zgodę na leczenie stomatologiczne u rzekomej nosicielki HIV.
Lekarka dyżurująca przy infolinii „AIDS Zielona Linia” w Krajowym Centrum ds. AIDS mówi, że codziennie odbiera wiele telefonów od osób chorych na AIDS. Zazwyczaj potrzebują one wsparcia psychologa oraz pomocy w znalezieniu organizacji udzielających pomocy zarażonym wirusem HIV. Zdarza się jednak, że dzwonią również pracownicy służby zdrowia.
- Kilka dni temu dzwoniła do mnie kobieta, dentystka. Mówiła, że przyjmowała pacjenta zakażonego HIV, robiła mu jakiś zabieg i krew popryskała jej twarz. Nie wiedziała, co ma zrobić. Odniosłam jednak wrażenie, że nawet do głowy jej nie przyszło, żeby go nie przyjąć – opowiada lekarka dyżurna. Zauważa również:
- Jest bardzo wiele środków zabezpieczających osłaniających na przykład twarz dentysty, są maski i rękawiczki . Nie może być tak, że zakażony ma się leczyć tylko w poradniach zajmujących się leczeniem HIV i AIDS.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”