Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 30-11-2009
Prawa fizyki nie obowiązują w niektórych polskich zakładach opieki zdrowotnej. Tamże pracować mogą wirtualni lekarze, którzy jednocześnie w tym samym czasie świadczą usługi w kilku miejscach. Urzędnicy łódzkiego NFZ przeprowadzili przed kilkoma miesiącami kontrole w placówkach medycznych, zaczynając od przychodni stomatologicznych. Chcieli sprawdzić, ile czasu pracują zatrudnieni tam lekarze i pielęgniarki. Wyniki były zaskakujące: na 2,1 tys. pracowników gabinetów stomatologicznych aż 622 pracowało w kilku miejscach w tym samym czasie. W celu wyjaśnienia owej nadaktywności zawodowej wezwano dentystów do oddziału. Po zweryfikowaniu danych okazało się, że:
- (...) niektóre przychodnie bardzo lekko traktują dane osobowe lekarzy - mówi Paweł Paczkowski, dyrektor łódzkiego NFZ-etu.- Zgłaszały do nas medyków, którzy kiedyś u nich pracowali parę tygodni. Niektórzy podawali nam, że zatrudniają lekarzy, którzy tak naprawdę przez kilka dni byli w przychodni na praktykach albo stażach.
Zatrudnianie wirtualnych lekarzy ma pomóc w walce o kontrakty z NFZ. „W jednostce musi być określona liczba dentystów, techników, pomocników z odpowiednim stażem. O takich pracowników jest coraz trudniej. Dlatego niektórzy zatrudniają medyków po studiach, bez specjalizacji. Ale żeby NFZ zapłacił, podają, że mają doświadczonych specjalistów” - podaje „Gazeta Wyborcza”.
Fundusz Zdrowia na przychodnie, w których stwierdzono niezgodność ze stanem faktycznym, nałożył kary. Ich wysokość zależy od wielkości kontraktu. NFZ obecnie kontroluje poradnie specjalistyczne. Tam również wykryto nieprawidłowości podobne opisanym powyżej.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”