Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 27-10-2022
Obecnie na rynku dostępne są już zatwierdzone przez instytucje certyfikujące narzędzia dla stomatologii, w których wykorzystuje się sztuczną inteligencję (AI) do wykrywania patologii w radiogramach. Na pierwszy rzut oka wszystkie te systemy wydają się działać tak samo, jednak po głębszej analizie okazuje się, że występują pomiędzy nimi zasadnicze różnice funkcjonalne. Niektóre z systemów AI detektują tylko próchnicę, inne z kolei nie mają możliwości wykrywania zmian próchniczych, lecz przeznaczone są do identyfikacji kamienia nazębnego, okołowierzchołkowej przezierności dla promieni rentgenowskich i nieprawidłowości na brzegu uzupełnienia. Są również narzędzia dopuszczone do wykrywania w zębach wypełnień, a także prac protetycznych w obrębie korony zęba, jak i kanałów korzeniowych. Cześć narzędzi bazujących na AI ma również ograniczenia zastosowania w zależności od wieku pacjentów, gdyż niektóre dopuszczone są do wykorzystania u pacjentów od 12. roku życia, inne – od 18. roku życia, a jeszcze inne mogą być stosowane do oceny radiogramów tylko u pacjentów z zakończonym rozwojem osobniczym, czyli będących w wieku 22+.
Ponieważ dentyści samodzielnie analizują radiogramy, dlatego – aby uniknąć błędnej diagnozy, a w konsekwencji wyboru nieprawidłowej opcji leczenia – powinni przed wyborem oprogramowania bazującego na sztucznej inteligencji dobrze przeanalizować możliwości, jakie oferuje konkretne narzędzie.