Politycy i aktywiści społeczni z Wielkiej Brytanii uważają, że tamtejsza stomatologia stoi obecnie na krawędzi przepaści, gdyż doszło do kompletnego kryzysu retencji dentystów w placówkach świadczących usługi refundowane. Brytyjczycy odczuwają coraz silniej niedostatek gabinetów, w których mogą korzystać ze świadczeń stomatologicznych przysługujących w ramach publicznej służby zdrowia. Dzieje się tak, gdyż coraz więcej gabinetów rezygnuje ze współpracy z NHS – działającym na Wyspach narodowym ubezpieczycielem zdrowotnym.

Wprawdzie nadal istnieją gabinety dentystyczne świadczące usługi w ramach koszyka świadczeń stomatologicznych zapewnianych przez NHS, jednak z uwagi na zmniejszającą się liczbę placówek, kolejki pacjentów oczekujących na leczenie refundowane dramatycznie się wydłużają. Powoduje to dużą frustrację wśród osób, których nie stać na prywatne leczenie zębów i mnożą się skargi na opiekę stomatologiczną realizowaną w ramach dostępu do usług publicznych.