Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 26-11-2020
Przejście na elektroniczną dokumentację medyczną umożliwiło zmniejszenie ilości papierowych dokumentów, których duże ilości generowane są w każdej placówce medycznej. Jak jednak traktować modele diagnostyczne? Problem dotyczy zarówno stomatologów, jak i techników dentystycznych. W prawie polskim nie istnieje bowiem uniwersalna definicja dla dokumentacji medycznej.
Przechowywanie fizycznych modeli diagnostycznych – gdyby uznać je za element dokumentacji medycznej – powinno trwać 20 lat. Jednak ich archiwizacja generuje koszty i wymaga nakładu pracy. Podobnie skanowanie fizycznych modeli wymagałoby dużego nakładu pracy.
Na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej ukazała się opinia – przygotowana przez zespół Radców Prawnych NIL – wskazująca, jak traktować modele diagnostyczne. Wynika z niej, że zaliczenie modeli diagnostycznych do dokumentacji medycznej zależy od sposobu, w jaki definiuje się dokumentację medyczną. Ze wspomnianego wyżej pisma wynika, że optuje się za nie rozszerzaniem pojęcia dokumentacji medycznej – co potwierdza również stanowisko Ministerstwa Zdrowia wyrażone w piśmie do Rzecznika Praw Pacjenta z dnia 6 maja 2015 r., w którym wykazano że „Obecnie obowiązujące przepisy prawa nie określają okresu oraz warunków przechowywania i udostępniania preparatów histopatologicznych, odlewów czy modeli stomatologicznych. Jednocześnie brak jest podstaw do uznania ich za dokumentację medyczną, w rozumieniu ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (…)”.