Tegoroczne targi stomatologiczne Krakdent to nie tylko okazja do nawiązania lub odświeżenia kontaktów handlowych oraz do poszerzenia wiedzy dentystycznej na sympozjach. To także okazja do rozmowy o problemach polskiej stomatologii. W „Rzeczpospolitej” zamieszczono wywiad z Markiem Ziętkiem, prezydentem Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego. Najpoważniejsze bolączki rodzimej stomatologii to:

1. Profilaktyka – a właściwie jej brak: niedokończone, nierealizowane plany zapobiegania próchnicy i chorobom przyzębia, ciągły brak pieniędzy na finansowanie usług stomatologicznych i zbyt ubogi koszyk świadczeń gwarantowanych. Jak zauważa rozmówca: „Znam kilka systemów europejskich i nigdzie, w żadnym z krajów o podobnym rozwoju, nie ma tak niskiego poziomu finansowania opieki stomatologicznej jak w Polsce. W innych krajach albo są to systemy, które pozwalają na zdecydowanie większy koszyk usług, albo w pełni dają swobodę dysponowania finansami przez pacjentów”.

2. Koszty usług, które są bardzo drogie, i opieszałość Polaków w podejmowaniu decyzji o podjęciu leczenia zębów. Inwestycja w piękny uśmiech się opłaca. Im szybciej zacznie się leczenie próchnicy lub chorób przyzębia, tym lepiej i taniej dla pacjenta. Marek Ziętek zwraca uwagę, że „Gdyby pierwotne zmiany chorobowe były wychwycone podczas badań kontrolnych, podczas przesiewowych badań profilaktycznych, to ich leczenie zaliczałoby się do koszyka gwarantowanych usług, czyli mielibyśmy do czynienia z leczeniem za darmo”. Leczenie bardziej zaawansowanych zmian wykracza poza pakiet bezpłatnych świadczeń z koszyka i obciąża kieszeń pacjenta.

3. Brak możliwości poprawy dostępności do lepszych, i jednocześnie darmowych technologii i materiałów. Marek Ziętek wyjaśnia to następująco: „Sposób, by zmienić tę sytuację, jest bardzo prosty. Trzeba wprowadzić konkurencyjne w stosunku do NFZ kasy chorych. Wszędzie tam, gdzie wprowadzono konkurencję, sytuacja w służbie zdrowia bardzo szybko ulegała poprawie. Działanie NFZ jest szkodliwym monopolem”.

4. Odkrycia dokonywane w naukach biologicznych i opracowywanie nowoczesnych technologii to nadzieja dla stomatologii – niestety, nie zawsze odpowiednio nagłaśniana. Ważne, by również pacjenci korzystali z osiągnięć nauki. Jednym z najdonioślejszych sukcesów współczesnej stomatologii jest udowodnienie, że choroby jamy ustnej wpływają na pogorszenie stanu zdrowia ogólnoustrojowego i stają się przyczyną wielu groźnych chorób – w tym nowotworów i schorzeń określanych jako cywilizacyjne, np. miażdżyca czy cukrzyca. Ważne, by stomatolodzy umieli przekonać pacjentów do szybkiego podejmowania leczenia chorób jamy ustnej i by poziom świadomości własnego zdrowia tych ostatnich ulegał systematycznej poprawie.

Źródło: „Rzeczpospolita”