Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 24-02-2020
Nowoczesna ortodoncja umożliwia odzyskanie pięknego uśmiechu także w przypadkach, które jeszcze kilka dekad temu nie nadawałyby się do leczenia. Pacjenci współcześni chcą jednak odbyć leczenie szybko, sprawnie i najlepiej bezboleśnie. Dostosowanie tempa leczenia do życzenia pacjenta nie jest jednak możliwe – z uwagi na biologiczne właściwości tkanek. Z tego powodu przeciętnie terapia trwa około 2 lata, co powoduje, że pacjenci negatywnie postrzegają konieczność noszenia przez tak długi czas aparatów ortodontycznych korygujących wady zgryzu i chcieliby proces przyspieszyć. Z badań wynika, że zastosowanie większej siły wymuszającej większe przyspieszenie ruchu zębów, a przez to uzyskanie szybszego efektu terapeutycznego, może doprowadzić do uszkodzenia włókien ozębnowych i osłabienia resorpcji. Konsekwencją będzie efekt przeciwny do zamierzonego, czyli opóźniony ruch zębów.
Oddziaływanie na otoczenie zęba powinno być zatem zawsze starannie wyważone – aby zapewnić cały czas stabilną pozycję zęba. Należy dążyć do zachowania równowagi pomiędzy działaniem osteoklastów aktywowanych naciskiem (co skutkuje resorpcją) i osteoblastów w strefie wyciągania.
Podczas doboru siły wymuszającej ruch zębów uwzględniony powinien być jej wpływ na więzadła ozębnowe, gdyż działają one jak specyficzny przenośnik tej siły na włókna układu współczulnego.