Lekarze z Rzeszowa, którzy podpisali umowę z firmą Dąbrowy Górniczej zajmującą się wywozem śmieci, są niezadowoleni, ponieważ spółka nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Zgodnie z umową, śmieci powinny być odbierane przynajmniej dwa razy w miesiącu. Tymczasem lekarze zmuszeni są składować odpady medyczne w plastikowych pojemnikach, co stoi w sprzeczności z polskim prawem, ponieważ tego typu śmieci nie można wyrzucić samemu, a składowanie umożliwiają jedynie specjalistyczne chłodnie.

Zbulwersowani medycy zgłosili incydent do Urzędu Marszałkowskiego, który odciął się od całej sprawy. Urzędnicy tłumaczą to faktem, że nie posiadają odpowiedniej podstawy prawnej do kontrolowania dotrzymania umowy przez odbiorców odpadów. Ich kontrole obejmują jedynie sprawdzenie, czy firma odpowiedzialna za odbiór odpadów składuje je bądź utylizuje w odpowiedni sposób.

Jedynym wyjściem z zaistniałej sytuacji jest zerwanie umowy, ewentualne dochodzenie swoich roszczeń na drodze cywilnej i szybkie znalezienie nowego odbiorcy odpadów.