Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 28-09-2018
Naukowcy z Case Western Reserve University School of Dental Medicine doszli do wniosku, że palenie nie tylko osłabia odporność ogólną organizmu, ale również silnie redukuje zdolności miazgi zęba do zwalczania chorób przyzębia, jak i schorzeń samych zębów. Po badaniach przeprowadzonych z udziałem 32 palaczy i 37 osób niepalących z zapaleniem miazgi wypełniającej kanały zębowe, naukowcy doszli do wniosku, że naturalne mechanizmy obronne u palaczy praktycznie przestają istnieć. Początkowo badacze zakładali, że siły immunologiczne zostają u miłośników dymka jedynie zmniejszone. Jednak – jak sami mówią – nie spodziewali się, że dochodzi do całkowitego ich wyczerpania. Jak powiedziała profesor Anita Aminoshariae specjalizująca się w endodoncji, TNF-α i hBD-2 – dwa ważne białka odpowiedzialne za reakcje immunologiczne we wnętrzu zęba – są niczym żołnierze tkwiący na ostatniej linii obronnej zęba. Palenie powoduje, że czynniki te zostają unieruchomione jeszcze zanim dostaną szansę na zbudowanie solidnej ochrony.
Ciekawostką jest, że u dwóch osób, które w trakcie badania rzuciły palenie, doszło do przywrócenia obrony immunologicznej we wnętrzu zęba. Jest to istotne spostrzeżenie, gdyż badania nad konsekwencjami palenia, które dotyczą skutków endodontycznych tego nałogu, wskazują, że palacze mają gorsze wyniki niż osoby niepalące, oraz są bardziej narażone na zakażenia, rozwój chorób przyzębia i dziąseł, a także prawie dwukrotnie częściej wymagają leczenia kanałowego.