Jeśli stomatolog nie chce być często pozwany przez pacjentów do sądu, powinien zadbać o wzrost świadomości samego siebie i własnych emocji oraz poznać znaczenie okazywania emocji w kontakcie z drugim człowiekiem. Jak bowiem wynika z badań przeprowadzonych w Ameryce, prawie 30 proc. skarg pacjentów dotyczy aspektów związanych z komunikacją. Ponadto większości skarg, które kończyły się procesami, sądowymi, można było uniknąć przez prostą zmianę zachowania postępowania lekarza, na przykład zwykłe przeprosiny, udzielenie dodatkowych informacji czy wyjaśnień oraz okazanie szacunku pacjentowi.

Liczba pozwów sądowych przeciwko lekarzom w naszym kraju rośnie w bardzo dużym tempie. Z danych udostępnionych przez izby lekarskie wynika, że w 2014 r. było to przeciętnie ponad 30 proc. więcej niż w 2010 r. Sprawy toczą się o błąd medyczny, ale także o zachowanie lekarza. Pacjenci opisują pozwanego medyka jako nieprzestępnego, zdenerwowanego, niemiłego. Skarżą się na łamanie prawa do poszanowania intymności i godności, w tym nieprzychylne komentowanie wyglądu, światopoglądu, narzucanie swoich poglądów albo bezosobowe odnoszenie się do pacjenta czy wręcz ubliżanie mu. Wynika stąd, że podstawą części konfliktów na linii pacjent – lekarz mogą być słabe kompetencje psychologiczne medyków. Nad ich poprawą można i trzeba pracować tak samo, jak nad stałym uaktualnianiem posiadanej wiedzy medycznej.