Strona główna - portaldentystyczny.pl

Strona główna LekarzAktualności

Na Pomorzu dentobus wciąż czeka
  • 09-04-2018
 

 

 

 

 

Niedawno informowaliśmy, że w woj. pomorskim udało się rozstrzygnąć konkurs na świadczenie usług stomatologicznych w dentobusie. Niestety, dziecko u dentysty w mobilnym gabinecie nie będzie mogło skorzystać na razie z leczenia. Powód: dentobus wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie wyruszył w trasę z początkiem kwietnia.

W przychodni, która zdobyła kontrakt na świadczenie usług w mobilnym gabinecie dentystycznym, mówi się, że trudno o lekarza, który pojedzie kilkadziesiąt kilometrów za Gdynię, gdzie droga do pracy zajmie mu więcej niż 40 minut. Dentyści szanują swój czas. Dlatego pojawił się pomysł, aby realizację świadczeń udzielanych w dentobusie wspomagali stomatolodzy z okolicy, w której mobilny gabinet się znajdzie.

- Jeśli dentobus wyjedzie poza Trójmiasto, będzie musiał zostać tam przez miesiąc czy dwa. Ten czas będzie potrzebny, by uczniom ze szkoły, gdzie jest 400-500 dzieci, zrobić przeglądy i zaleczyć ubytki – mówi Stanisław Mach z Przychodni Śródmieście w Gdyni, która wygrała konkurs NFZ.

Kolejny problem dotyczy tego, że nie podpisano jeszcze umowy na użyczenie dentobusu.
– Czekamy na wzór umowy użyczenia dentobusu od wojewody. Potem musimy podpisać umowę z NFZ. Pojawiło się kilka problemów, które będziemy wyjaśniać, np. taki, że pojazd jest zarejestrowany tylko na dwie osoby: stomatologa i pomoc dentystyczną, a przecież jest jeszcze kierowca. Dentobus ma być podłączony do ujęcia wody, a nie wiemy, jak to technicznie ma wyglądać zimą. Realnie dentobus będzie mógł ruszyć nie wcześniej niż w maju – mówi S. Mach.
Opieka stomatologiczna w szkole wspomagana mobilnym gabinetem realizowana jest zatem na razie, jak po grudzie. Dentyści z kolei wyliczają, że jeśli jeden dentobus kosztuje 1,5 mln zł, to za tę sumę (po 100 tys.) można wyposażyć kompletnie 15 gabinetów na Pomorzu. Mnożąc to razy 16 (liczba województw) w całej Polsce mogło powstać nawet 240 nowoczesnych gabinetów stomatologicznych w szkołach, otwartych np. co drugi dzień, w których można prowadzić leczenie oparte na regeneracji tkanek rok po roku.

Szkoły też mają problem: nie wiedzą, jak ma wyglądać druk zgody na leczenie dziecka.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”

 
Inne wiadomosci w kategorii
Komentarze
 
W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi komentarzami.
 
 

LOGOWANIE

Pierwszy raz w portalu?
Zarejestruj się Jak korzystać

Newsletter

Dodaj swój adres e-mail aby otrzymywać bieżące informacje

Katalog Firm

Kanały
informacyjne RSS
Subskrybuj RSS
Realizacja: Ideo Powered by: Edito CMS