Konkurencja na rynku stomatologicznym rośnie. To powoduje konieczność stosowania strategii marketingowych, dzięki którym zwiększy się liczba pacjentów wybierających leczenie zębów właśnie w twoim gabinecie. Oznacza to, że oprócz tego, że jesteś dentystą, musisz poniekąd być też i sprzedawcą – własnych usług. Choć istnieje teoria, która mówi, że handlowcem się rodzi a nie nabywa umiejętności sprzedaży w toku kształcenia, istnieje kilka prostych sposobów, dzięki którym twój gabinet stomatologiczny stanie się miejscem odwiedzanym przez coraz większą liczbę pacjentów.

• Buduj zaufanie między personelem i pacjentami – to najlepszy sposób na nawiązanie i zacieśnienie relacji z osobami odwiedzającymi gabinet.

• Zapomnij o żargonie dentystycznym – mów tak, aby pacjent rozumiał wszystko, co przekazujesz. Dopytuj, czy rozumie. Jeśli ma problem, wyjaśnij jeszcze raz.

• Wychodź z inicjatywą – zaprezentuj pacjentowi produkty, które oferujesz w swojej praktyce. Mogą to być np. najnowocześniejsze materiały do wypełnień czy implanty. Informowanie o tym, co masz lub możesz zaoferować, powoduje, że pacjent może już podczas prezentacji zacząć myśleć nad wstawieniem sobie implantów właśnie u ciebie.

• Postaw na etykę, szczerość i otwartość – pacjent musi czuć się dobrze w twoim towarzystwie i ma wiedzieć, że o cokolwiek związanego ze stomatologią spyta, zawsze otrzyma fachową, zrozumiałą odpowiedź. Jeśli czegoś nie wiesz, powiedz to pacjentowi szczerze – nikt przecież nie jest omnibusem, a ty możesz zaoferować, że zainteresujesz się problemem poruszonym przez pacjenta i dasz mu odpowiedź podczas kolejnej wizyty (i tak właśnie zrób – aby zachować wiarygodność w oczach pacjenta).

• Zaangażuj pacjenta w troskę o zdrowie jamy ustnej – wyposaż go w akcesoria do szczotkowania lub nitkowania i poleć, aby w domu ćwiczył prawidłową technikę oczyszczania zębów z nalotu, którą – co oczywiste – zaprezentujesz mu podczas wizyty.

• Oferuj najlepsze twoim zdaniem produkty do higieny jamy ustnej w sprzedaży – najlepiej wysokospecjalistyczne, których nie ma na półkach w marketach.

Źródło: dentistry.co.uk