Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 07-12-2017
Studenci stomatologii z Herman Ostrow School of Dentistry z Los Angeles w dwóch klinikach znajdujących się w centrum tego bogatego miasta pomagają osobom o niskich dochodach i bezdomnym – w powrocie do normalnego życia poprzez odzyskanie pięknego uśmiechu. W ciągu 7 tygodni pracy żacy w wymienionych klinikach diagnozują, leczą, edukują, są przy okazji psychologami, terapeutami i dają wsparcie, a przede wszystkim przywracają urodę uśmiechu tym, których nie stać na korzystanie z usług drogich prywatnych gabinetów stomatologicznych.
Aby podjąć pracę w tej specyficznej misji dentystycznej, trzeba być studentem 4. roku. Zanim żacy rozpoczną jakiekolwiek leczenie, zapoznają się ze szczegółową historią medyczną pacjenta, sprawdzają wszystko i czy posiadane dane na temat pacjenta są aktualne. Potem sprawa jest przedstawiona kadrze wydziałowej. Jeśli pacjent zostaje zakwalifikowany do leczenia, odbywają się 3 kontrole: początkowa, środkowa i końcowa pracy wykonanej przez studentów.
Studenci dentystycznej misji mają często kontakt z ludźmi, którzy przez wiele dekad nie odwiedzali gabinetu stomatologicznego. Wielu z tych pacjentów czuje, że to przez chore zęby stali się jeszcze bardziej odtrącani i lekceważeni. Trudno się dziwić, bo chore zęby nie wglądają efektownie, a z zaniedbanej jamy ustnej wydobywa się zazwyczaj przykry zapach: higiena jamy ustnej u niektórych osób jest na katastrofalnym poziomie. Jeden ze studentów stomatologii powiedział, że widział kilka osób, u których kamień nazębny był tym, co trzymało zęby w jamie ustnej.
Żacy, którzy przyjmują pacjentów biednych i bezdomnych na brak pracy nie narzekają: codziennie przyjmują dwóch pacjentów rano i dwóch po południu. To dwukrotnie więcej niż gdyby przyjmowali w ramach zajęć w szkole. Osoby prowadzące kliniki starają się, aby placówki były bardzo wydajne. Tylko w 2016 roku każdą z dwóch lecznic odwiedziło po 7 tysięcy pacjentów. Jedna wykonała usługi za 2 mln $, a druga – za 1,2 mln $.
Pacjenci biedni i bezdomni korzystający z pomocy dwóch placówek Los Angeles są bardzo zadowoleni z pracy studentów. Komplementują żaków, bo dzięki nim poprzez odnowiony uśmiech odzyskują również wiarę w siebie, mogą nawiązywać kontakty i żyć lepiej niż dotychczas.
Źródło: news.usc.edu