Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 20-10-2017
Dentystka pracująca w województwie świętokrzyskim złożyła projekt „Utworzenie przychodni stomatologicznej w celu kompleksowego leczenia pacjentów z zaburzeniami pamięci i chorobą Alzheimera metodą ozonoterapii” w celu uzyskani dotacji unijnej. Z funduszy unijnych chciała uruchomić własny gabinet i zakupić sprzęt. Usługa miała być innowacyjna, ponieważ w leczeniu ozonoterapią pacjentów z zaburzeniami pamięci i chorobą Alzheimera nie specjalizuje się żadna firma w Polsce. Do tego pani stomatolog planowała wprowadzić jeszcze jedną innowację: unit stomatologiczny Heka Dental serii Unie Line Skale Europa. Sprzęt ten jest stosowany w Europie dopiero od trzech lat. Celem projektu było przyciągnięcie pacjentów spoza województwa świętokrzyskiego, a nawet turystów medycznych.
Projekt spełnił kryteria dopuszczające, ale z uwagi na nieuzyskanie wymaganego minimum punktowego podczas oceny merytorycznej został odrzucony. Dentystka złożyła protest do zarządu województwa, zaznaczając, że zaniżono ocenę kryteriów konkurencyjności i innowacyjności. Protest nie został uwzględniony przez zarząd województwa, a w argumentacji znalazł się zapis, że leczenie metodą ozonoterapii jest dostępne na terenie województwa i nie ma podstaw do przyjęcia, że inne gabinety oferujące ozonoterapię nie są w stanie leczyć pacjentów z zanikami pamięci i chorobą Alzheimera. Ponadto wskazano, że główne przychody gabinetu będą pochodzić z leczenia metodami standardowymi, natomiast ozonoterapia byłaby stosowana incydentalnie, a zakup nowoczesnego sprzętu nie spowoduje powstania nowych usług.
Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach, który skargę dentystki jednak oddalił, ponieważ uznał, że motywy odrzucenia wniosku i odmowy uwzględnienia protestu nie budzą wątpliwości.
Źródło: „Rzeczpospolita”