Wiek rozstrzyga o sankcjach prawnych po popełnionym przestępstwie. Problem pojawia się jednak tam, gdzie wiek sprawcy ustalić trudno lub jest to niemożliwe, ponieważ nie posiada on żadnych dokumentów, które dawałyby pojęcie o tym, ile faktycznie ma lat. Rozwiązaniem mogą okazać się tutaj badania medyczne, w tym wykonanie zdjęcia rtg zębów czy elementów szkieletu, na podstawie których można z dość dużym prawdopodobieństwem określić wiek badanej osoby. Takim badaniom poddawani mogliby być azylanci w Szwecji, podejrzani o udział w przestępstwach i zbrodniach, którzy przybyli do tego kraju bez jakichkolwiek dokumentów, nie znając często daty swoich urodzin. Przyznanie prawa do stosowania tych badań podzieliło jednak społeczeństwo szwedzkie, a dyskusja na ten temat uległa zaognieniu 4 lata temu. Wtedy to, jak donosi „Rzeczpospolita” w wydaniu z dn. 4.01.2017 r., „Główny Zarząd Zdrowia i Opieki Społecznej pozwolił na robienie zdjęć rentgowskich uzębienia i stawu nadgarstkowego młodocianych azylantów. Potem przeprowadzona przez zarząd metaanaliza wykazała, że ryzyko potraktowania dziecka jako osoby dorosłej zmniejsza rezonans magnetyczny stawu kolanowego i skokowego i Zarząd odradził robienie prześwietleń”.

Szwedzki Sąd Najwyższy nie wyraził zgody na medyczne metody określania wieku, by ocenić, czy podejrzana osoba, może ponosić odpowiedzialność karną. Orzekł, że „(...) według prawa procesowego można zrobić np. rentgen uzębienia i szkieletu osoby podejrzanej o przestępstwo, za które grozi kara więzienia, jeżeli celem jest zbadanie okoliczności mających znaczenie dla śledztwa”. Zapisy legislacyjne jednak tego nie precyzują.

Badania medyczne ułatwiające określenie wieku determinują możliwość przeprowadzenia śledztwa, szczególnie w sprawach znacznie większego kalibru od kradzieży, bo dotyczących np. gwałtów – dlatego szwedzki prokurator generalny wniósł apelację do SN.

Źródło: „Rzeczpospolita”