Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 06-04-2016
- Trzeba stawiać na poprawę dostępu do podstawowych świadczeń zdrowotnych, a nie tych wyrafinowanych - mówi Andrzej Jacyna, p.o. prezes Narodowego Funduszu Zdrowia w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” (wyd. z dn. 22.03.2016 r.). Szef NFZ, z zawodu anestezjolog, nie ukrywa, że pieniądze z wykonywania zawodu lekarza były wyższe, ale przyszedł do Funduszu, ponieważ:
- (…) ten system mi się nie podoba. I chciałbym wpłynąć na jego zmianę. Teraz jest taka możliwość, więc chcę uczestniczyć w zmianach.
Wskazuje na zbytnie skupienie się systemu refundacji leczenia na aspektach ekonomicznych, co powoduje, że pacjent przestaje być kluczowym elementem systemu. Problemem jest szwankująca wycena procedur i przeszacowanie. Pod lupę szefa NFZ trafiły też świadczenia stomatologiczne:
- Stomatolodzy powinni zająć się najmłodszymi pacjentami, więc będziemy ich do tego zachęcać finansowo i administracyjnie. W resorcie pracują też nad koszykiem świadczeń gwarantowanych: listą zabiegów, terapii, leczenia, które przysługują pacjentowi w ramach ubezpieczenia zdrowotnego.
Koszyk świadczeń, w którym zaplanowano poważny remanent, powinien być przeglądnięty nie tylko pod kątem procedur, ale również warunków kadrowych. A. Jacyna wskazuje, że w niektórych placówkach pieniądze zostają niewykorzystane z powodu braku wykwalifikowanego personelu.
- Rolą funduszu jest racjonalny podział pieniędzy, tak by odpowiadało to lokalnym potrzebom. Nie może być takiej sytuacji, z jaką mieliśmy do czynienia przez ostatnie lata. Placówka medyczna sama podejmowała decyzje, jaki sprzęt zakupić czy jaki oddział otworzyć, co nie zawsze znajdowało uzasadnienie w potrzebach zdrowotnych, a było jedynie spowodowane chęcią poprawy sytuacji finansowej. Brak regulacji jest niekorzystny dla pacjenta. Pieniądze są rozdzielane na zbyt dużą liczbę podmiotów, rozdziela się też kadrę, której i tak brakuje – wyjaśnia A. Jacyna.
Wysokość składki na zdrowie powinna być utrzymana na obecnym poziomie, z corocznym wzrostem budżetu ministra zdrowia. Konieczność podniesienia składki na zdrowie należałoby przedyskutować – ponieważ mamy jeden z najniższych w Europie wskaźnik nakładów na zdrowie, a społeczeństwo się starzeje.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”