Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 19-10-2015
Co jakiś czas właściciele gabinetów stomatologicznych otrzymują wezwania do zapłaty tantiem z tytułu odtwarzania w prowadzonej przez siebie praktyce utworów muzycznych lub filmowych objętych prawami autorskimi. Niektórzy wykupują licencje, inni uważają, że nie muszą tego robić, ponieważ muzyka czy filmy nie są czynnikami przyczyniającymi się do zwiększania korzyści finansowych dentystów. Opierając się na wyrokach sądów polskich oraz orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej można powiedzieć, że gabinety stomatologiczne nie podlegają pod obowiązek podpisania umowy licencyjnej, ponieważ działają w ramach tzw. dozwolonego użytku – a ten również może mieć charakter publiczny.
Nie jest powiedziane, że organizacja reprezentująca interesy twórców odstąpi od roszczeń względem właściciela gabinetu. W najgorszej sytuacji sprawa może zakończyć się w sądzie. Strona pozwana będzie jednak wtedy dysponować mocną argumentacją zapisaną we wspomnianych wyżej orzeczeniach. Tylko gabinety nastawione na przyjmowanie dzieci mogą znaleźć się na cenzurowanym – ponieważ należałoby się zastanowić, czy w tym akurat przypadku muzyka i filmy odtwarzane w placówce nie są czynnikami przyciągającymi małych pacjentów na leczenie właśnie tam a nie do konkurencji.
„(...) organizacja zbiorowego zarządzania musi rozważyć, czy ryzyko ewentualnej przegranej w takim procesie nie będzie dla niej na tyle niekorzystne, aby w ogóle odstąpić od wnoszenia pozwu do sądu. W następstwie takiego wyroku (spodziewając się, że informacja o tym zostanie szeroko rozpowszechniona, choćby przez samorząd lekarski) większość lekarzy będzie bowiem, jak można przypuszczać, nie tylko odmawiać zawierania umów licencyjnych, ale też rozwiązywać te już zawarte” – podsumowuje „Gazeta Lekarska” w wydaniu z dn. 21.09.2015 r.
Źródło: „Gazeta Lekarska”