Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 06-08-2015
Od przyszłego roku pacjent będzie mógł szybciej otrzymać receptę na leki, np. na środek przeciwzapalny wydawany tylko na polecenie lekarza czy dentysty. Nie będzie musiał odbywać wizyty u medyka. Od 1 stycznia przyszłego roku zmienia się bowiem prawo – w efekcie recepty będą mogły wystawiać także pielęgniarki. Ale tylko te, które będą legitymować się odpowiednim wykształceniem, ukończą specjalistyczne przeszkolenie w tym zakresie i które będą chciały daną receptę wypisać. Pielęgniarki posiadające uprawnienia do wypisywania recept nie będą miały bowiem obowiązku wystawiania recepty na życzenie pacjenta. Takie rozwiązanie działa z powodzeniem w innych krajach europejskich i zarówno pacjenci, jak i lekarze są z niego zadowoleni.
Planowane zmiany w przepisach mają za zadanie skrócić kolejki przed gabinetami lekarskimi, ale nie wiadomo w jakim stopniu założenia te uda się zrealizować. Nie wiadomo bowiem, ile pielęgniarek będzie chętnych do wystawiania recept. Przedstawicielki tej grupy zawodowej są na razie pełne obaw o zastosowanie nowych przepisów w praktyce, ponieważ boją się, że będą ponosić odpowiedzialność za błędnie wypisane recepty. Inne obawiają się, że jeśli pielęgniarka nie zechce wypisać recepty, lekarz będzie próbował to na niej wymuszać.
– Proponowane przepisy poszerzają kompetencje pielęgniarek i położnych poprzez nadanie im nowych uprawnień – mówi Bąk. – Możliwość samodzielnej ordynacji leków oraz wystawianie zleceń i recept na określone wyroby medyczne, a także wystawianie skierowań na określone badania diagnostyczne będzie stanowiło część procesu terapeutyczno-pielęgnacyjnego pacjenta.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”