Błąd lekarski coraz częściej jest przyczyną pozwania medyka lub podmiotu leczniczego przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. Co w takiej sytuacji z tajemnicą lekarską?

Podczas zeznań jest z niej automatycznie zwolniony pozwany lekarz – aby mógł się bronić. Ale medycy powołani na świadków już z takiego zwolnienia nie korzystają. Przepisy dotyczące zachowania tajemnicy lekarskiej w postępowaniach prokuratorskich czy sądowych nie są jednak dobrze znane. Z tego powodu na polu tym dochodzi do nadużyć, omijania procedur i przewlekłości postępowania. Lekarza powołanego na świadka z tajemnicy lekarskiej może zwolnić tylko sąd – procedura ta trwa czasem wiele tygodni. Bywa, że prokuratura, chcąc przyspieszyć sprawę, naciska na lekarzy, oczekując zeznań – jednak takie postępowanie podciągane jest pod omijanie procedur.

Przepisy dotyczące zachowania lub uchylenia tajemnicy lekarskiej są nagminnie łamane w procesach z powództwa cywilnego. To skutek niedoskonałych uregulowań prawnych i braku jednolitych zasad dla wszystkich rodzajów postępowań, których uczestnikami są lekarze.

Lekarze podczas postępowania przed rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej oraz sądem lekarskim są zwolnieni z tajemnicy z mocy ustawy o izbach lekarskich. Tajemnica lekarska nie obowiązuje również przy postępowaniach przed komisjami wojewódzkimi ds. zdarzeń medycznych. Sądy karne mogą zwalniać medyków z tajemnicy, a cywilne – już nie. Ponadto świadek w procesie cywilnym może odmówić odpowiedzi na zadane mu pytanie, jeżeli zeznanie miałoby być połączone z pogwałceniem istotnej tajemnicy zawodowej – o oznacza, że lekarz ma prawo odmówić zeznań. Jeśli zeznaje – robi to na własne ryzyko. Jedyne, o może zrobić, aby zeznawać bez obaw o naruszenie tajemnicy lekarskiej, to poprosić pacjenta o zwolnienie go z
z obowiązku zachowania tajemnicy. Jeśli pacjent nie żyje, rodzina, z której powództwa proces się toczy, nie może zwolnić go z tajemnicy.

Eksperci uważają, że przepisy dotyczące zwolnienia z tajemnicy lekarskiej w sprawach toczących się przed sądami cywilnymi powinny być jak najszybciej zmienione. Tak, aby lekarze mogli zeznawać, bez obaw o konsekwencje. To przyspieszy bieg spraw.

Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”