Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 09-12-2013
Droga do założenia własnego, dobrze prosperującego gabinetu usług medycznych lub kliniki nie jest łatwa. Trudności, z którymi spotyka się lekarz lub dentysta chcący założyć własny interes, niezwiązane jednak z samą procedurą zakładania działalności gospodarczej, to:
-
Nasycenie rynku usług medycznych oraz konkurencyjność – debiut podmiotu leczniczego dzisiaj nie jest już tak łatwy, jak jeszcze kilka lat temu. Trudno znaleźć niszę. W naszym kraju działa sporo prywatnych praktyk lekarskich, niezależnych lecznic lub przychodni i klinik funkcjonujących w ramach sieci medycznych. Paradoksalnie - najtrudniej jest zacząć tam, gdzie potrzeby inwestycyjne są najmniejsze, czyli otwierając gabinet podstawowej opieki zdrowotnej. Wynika to z dużej konkurencji na rynku w tej branży medycyny. Na szczęście stomatologia to jedna z kilku najpewniejszych nisz, w której można liczyć na odniesienie sukcesu po uruchomieniu gabinetu czy kliniki.
-
Spore potrzeby inwestycyjne początkującego przedsiębiorcy – lekarza, który stara się działać w pojedynkę. Większym podmiotom, na przykład spółkom, łatwiej przychodzi finansowanie rozwijającej się kliniki i spełnienie wymogów pozwalających przystąpić do konkursu ogłaszanego przez NFZ. Do konkursu mogą stawać wszystkie podmioty – niezależnie od ich struktury właściwościowej. Jednak wszystkie, bez wyjątku, obowiązuje dostosowanie się do wymagań Funduszu Zdrowia. To oznacza czasem spore nakłady finansowe – szczególnie dla podmiotu początkującego na rynku medycznym.
-
Stworzenie zarabiającej na siebie lecznicy - lekarze i dentyści uruchamiający prywatny gabinet lub klinikę muszą samodzielnie radzić sobie z problemami finansowania inwestycji i o ile nie posiadają naprawdę grubego portfela, mają dużo mniejsze od spółek możliwości otwarcia lecznicy o optymalnej wielkości. To biznesowe optimum oznacza wg ekspertów obiekt o powierzchni ok. 1 tys. m2. Oznacza to, że przy uwzględnieniu wymogów zawartych w przepisach, które narzucają uruchomienie wielu pomieszczeń towarzyszących działalności stricte leczniczej (poczekalnie, ciągi komunikacyjne, toalety i inne), można tam otworzyć kilkanaście gabinetów medycznych.
-
Zapewnienie wyposażenia na najwyższym poziomie – pacjenci wymagają, aby leczono ich nowoczesnym sprzętem. Dobrze prosperujące kliniki, które dbają o to, aby ich klienci byli leczeni tylko przy użyciu najnowszej aparatury, często wymieniają zdatne do użytku urządzenia na nowe już po kilku latach eksploatacji. Nie stać na to początkującego przedsiębiorcy. Dentysta lub lekarz dopiero wchodzący na rynek może jednak zakupić taki w pełni sprawny 2-3-letni używany sprzęt za dużo niższe pieniądze niż od producenta.
-
Wynajem lub kupno lokalu – to zawsze kosztowna inwestycja, ale w tym przypadku warto od razu wyłożyć więcej na lokal nowy (bo można go zaadaptować do własnych potrzeb), albo też zainteresować się zakupem lokalu, w którym funkcjonowała już wcześniej praktyka lekarska lub dentystyczna – pomieszczenia będą już bowiem przystosowane do prowadzenia lecznicy.
-
Dobór odpowiedniego personelu – każdy pracownik lecznicy jest jej wizytówką; szczególną uwagę należy zwrócić na dobór osoby do recepcji – bo to z nią pacjent będzie miał pierwszy kontakt i powinien być obsłużony tak, aby był zadowolony.
Źródło: „Własny Biznes FRANCHISING”