Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 15-10-2013
Bakterie żyjące w ustroju bywają nieszkodliwe, ale są i takie gatunki, które w sprzyjających dla siebie warunkach mogą stać się poważnym zagrożeniem dla zdrowia całego organizmu albo też dokonać zniszczeń w określonym jego obszarze. Tak jest w przypadku Fusobakterium – drobnoustroju żyjącego w dwóch skrajnych odcinkach układu pokarmowego człowieka. Bakterie te bytują w jamie ustnej, a niedawno odkryto je także w jelicie grubym i w odbycie, gdzie razem z innymi gatunkami mikroorganizmów tworzą biofilm wyściełający śluzówkę. Kolonie żyjące z jamie ustnej mogą wywoływać zapalenie przyzębia i prowadzić do destrukcji tkanek utrzymujących uzębienie we właściwym miejscu. Efektem końcowym niszczycielskiej działalności mikrobów jest paradontoza. Z kolei szczep żyjący w końcowych odcinkach jelita i działający według mechanizmu stosowanego przez pobratymców z jamy ustnej odpowiedzialny jest za powstawanie nowotworu odbytu i jelita grubego.
Amerykanie z Harvard Medical School i z Dana-Farber Cancer Institute w Bostonie opublikowali w czasopiśmie „PloS One” artykuł, z którego wynika, że nowotwór końcowych odcinków jelita powstaje według schematu przypominającego powstawanie paradontozy. Fusobakterium powoduje przewlekłe zapalenia śluzówki jelita. Sprzyja to mnożeniu się komórek i zachodzeniu w nich niekorzystnych onkologiczne zmian. Komórki jelita są wyjątkowo podatne na procesy nowotworzenia, dlatego przedłużający się stan zapalny w tym rejonie jest niebezpieczny. Bakteria sama raka nie wywołuje, ale przyczynia się do powstania warunków sprzyjających rozwojowi choroby.
Naukowcy próbują teraz rozwikłać zagadkę zwiększania się agresywności bakterii, które normalnie nie są chorobotwórcze. Liczą, że uda im się dzięki temu odkryć szczegółowy mechanizm działania Fusobacterium. Wtedy można liczyć na stworzenie efektywnych leków zapobiegających niszczycielskiemu działaniu baterii i w jamie ustnej, i w jelicie.
Źródło: „Polityka”