Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 26-06-2013
Polska Komisja Akredytacyjna (PKA) coraz częściej kwestionuje przygotowanie uczelni do kształcenia na danych kierunkach. Temat jakości nauki jest na czasie, ponieważ setki tysięcy młodych ludzi po zdaniu matury będzie chciało kontynuować kształcenie w szkole wyższej. „Na rynku funkcjonuje kilkaset uczelni i o wiele więcej kierunków studiów. Jak się okazuje, niektóre z nich lepiej omijać szerokim łukiem, a na pewno trzeba dokładnie prześwietlić przed dokonaniem wyboru” - czytamy w „Rzeczpospolitej”. Gazeta podaje, że dotarła do niepublikowanych jeszcze danych PKA. Prof. Marek Rocki, przewodniczący PKA wskazuje na to, że przyszli studenci wybierając uczelnię często kierują się kryterium ceny oraz odległości od domu.
- To, że jest tanio i blisko, nie jest równoznaczne z tym, że będzie dobrze – przestrzega.
Rzecznik resortu nauki i szkolnictwa wyższego Kamil Melcer ostrzega przed uczelniami, które wprost próbowały oszukiwać studentów, pobierając od nich opłaty, do których nie miały prawa, lub stwarzały problemy z wypłatą stypendiów, i zachęca do dokładnego rozeznania i zasięgnięcia opinii o danej jednostce kształcącej - najlepiej porównać informacje pochodzące z wielu źródeł.
- Planujemy uruchomienie przeznaczonego dla maturzystów serwisu z takimi ostrzeżeniami, ale nastąpi to najwcześniej w przyszłym roku akademickim – zapowiada Melcer.
Źródło: „Rzeczpospolita”