Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 06-08-2012
W Bydgoszczy turystyka stomatologiczna i medyczna już istnieją, ale miasto ma szansę stać się jednym z bardziej popularnych celów tych gości zza granicy, którzy do nas przyjeżdżają na leczenie zębów czy inne zabiegi medyczne. Jak podaje „Gazeta Wyborcza” w wydaniu z dn. 18.07.2012 r. organizacja BYLOT chce promować Bydgoszcz poprzez turystykę medyczną, a pacjenci zagraniczni mieliby leczyć się w tamtejszych prywatnych klinikach. Oczywiście warto byłoby również wzmocnić pozycję Bydgoszczy na rynku ośrodków miejskich oferujących usługi medyczne poprzez wykorzystanie potencjału tamtejszych placówek publicznych zajmujących się ochroną i przywracaniem zdrowia.
- Jesteśmy zagłębiem medycznym, w najlepszym tego słowa znaczeniu, ale, niestety, nie wykorzystujemy potencjału - przyznaje Jarosław Kozera, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego nr 1. - Mamy ogromne moce przerobowe, ale sam kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia to za mało, by je spożytkować.
Spotkanie w sprawie wypromowania Bydgoszczy na mapie celów turystyki medycznej ma odbyć się w tym mieście pod koniec lipca. Jego uczestnikami mają być przedstawiciele bydgoskich prywatnych klinik medycznych oraz pracownicy mediów irlandzkich. Irlandczycy już od pewnego czasu przyjeżdżają do Bydgoszczy leczyć zęby.
- Jednym i z uczestników naszej dyskusji będą szefowie kliniki stomatologicznej Alfa-Med. W niej już leczą się pacjenci z Irlandii. Chciałbym, żeby turystyka medyczna rozwinęła się na szerszą skalę i objęła nie tylko stomatologię - mówi Karol Słowiński, prezes BYLOT-u
Aby uskutecznić przyciąganie turystów zagranicznych konieczna jest reklama i promocja. Zajmować się nimi mogą tak sami zainteresowani przyciąganiem zagranicznej klienteli, jak i miasto. Reklamowanie się podmiotów prywatnych i niepublicznych placówek nie jest problemem . Z kolei szpitale publiczne mogłyby zostać wypromowane przez miasto.
- Jako miasto możemy uwiarygodnić naszych oferentów, zagwarantować zagranicznym pacjentom, że są to poważni partnerzy. Same oferty biznesowe to już sprawa usługodawców – mówi Sebastian Chmara, wiceprezydent miasta.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”