Higienistka stomatologiczna to zawód mało znany i często w Polsce niedoceniany, (...) choć we wszystkich innych krajach na świecie jest bardzo ważny. Cała profilaktyka dentystyczna na Zachodzie opiera się na higienistkach i jest finansowana przez państwo, a w Polsce spycha się ją na dalsze miejsca.” - mówi Danuta Kaczmarska, prezes Polskiego Towarzystwa Higienistek Stomatologicznych, rozmówczyni „Rzeczpospolitej.

Problemem są, oczywiście, za małe pieniądze przeznaczane na działania profilaktyki stomatologicznej. Profilaktyka jest w naszym kraju spychana na dalszy plan, a środki finansowe przeznacza sie na inne dziedziny stomatologii, np. protetykę czy działania zachowawcze. Wprawdzie istnieje Narodowy Program Zdrowia, w którym na lata 2007 – 2015 przewidziano konieczność prowadzenia działań profilaktycznych, ale nie ustalono ani zadań do wykonania, ani nie wpisano ośrodków, które powinny się tym zająć. De facto profilaktyka higieny jamy ustnej, pomijając okresowe kampanie społeczne oraz działania podejmowane przez lokalne inicjatywy czy gabinety prywatne, nie istnieje w naszym kraju.

Dopóki w szkołach istniały gabinety stomatologiczne, dopóty jeszcze młodzi ludzie mieli kontakt z profilaktyką. Teraz działania prewencyjne w zakresie higieny jamy ustnej należą głównie do rodziców. W niektórych szkołach i przedszkolach są wprawdzie podejmowane akcje z zakresu profilaktyki stomatologicznej, ale mają one charakter grupowy (realizowane zadania są wpisane w obowiązki pielęgniarek) i pozostają bez stałej kontroli dentysty. Kontrola wyników programu odbywa się na podstawie ankiet, które wypełniają rodzice albo uczniowie, a nie specjalista, czyli np. dentysta albo higienistka.

„Niektórzy nauczyciele przechodzą kursy poświęcone promocji zdrowia. Część szkół jest potem objęta programem promocji zdrowia, w ramach którego prowadzona jest profilaktyka stomatologiczna. Ale to za mało. Nie ma już takich programów, takich działań, jakie prowadzone były kiedyś - na przykład słynne kluby Wiewiórka.” - mówi Kaczmarska. By Polacy mieli zdrowsze zęby, należałoby zainwestować więcej pieniędzy w profilaktykę i wprowadzić higienistki stomatologiczne do szkół, gabinetów prywatnych oraz podlegających NFZ.

Źródło: „Rzeczpospolita”