Dziecko
Ankieta
- 04-03-2008
Zdarza się, że choć istnieją szczere chęci ze strony personelu do leczenia osób upośledzonych, barierą nie do przebycia okazuje się brak umowy z NFZ. W Poznaniu opiekę stomatologiczną na ubezpieczenie mają zapewnione dzieci o ciężkim stopniu upośledzenia. Lżej upośledzone opieki nie mają. NFZ podpisał umowę z przychodnią Aventia, która leczy dzieci głęboko upośledzone, ale tylko takie, które można bezpiecznie znieczulić w warunkach ambulatoryjnych, ponieważ placówka nie posiada oddziału szpitalnego, jak wyjaśnia szefowa przychodni, w wypowiedzi dla „Gazety Wyborczej”. Dzieci upośledzone często maja wiele dodatkowych powikłań, które predestynują je do korzystania z dodatkowej, intensywnej opieki medycznej.
Do końca zeszłego roku upośledzone dzieci trafiały na leczenie stomatologiczne do poznańskiego szpitala przy ul. Krysiewicza. Na ten rok placówka nie podpisała umowy z NFZ, ponieważ – jak tłumaczy jej dyrektor – nie można było się godzić na warunki gorsze, niż w roku ubiegłym.
Z powodu niepodpisania umowy ze szpitalem spora grupa poznańskich dzieci z lżejszym stopniem upośledzenia pozostaje bez opieki stomatologicznej refundowanej z ubezpieczenia. W zapisach rozporządzenia Ministerstwa Finansów z 1999 r. nie ma wzmianki o tym, by osobom o lżejszym stopniu upośledzenia należało się leczenie w znieczuleniu ogólnym. Można je za darmo znieczulić miejscowo; ale takie dziecko w fotelu nie usiedzi. Ze współpracą z dentystą bywa jeszcze gorzej.
Fundusz ma plany podpisać kolejne kontrakty na leczenie osób z upośledzeniami.
Na dzień dzisiejszy, Aventia pozostaje jedyną placówką w Poznaniu, gdzie na darmową pomoc stomatologiczną mogą liczyć osoby upośledzone, dające się znieczulić ogólnie w warunkach ambulatoryjnych. Pozostali mogą liczyć na ewentualną pomoc w gabinetach prywatnych – choć to też bywa problematyczne, ponieważ rzadko który dentysta chce leczyć upośledzonych czy umysłowo chorych.
Źródło:”Gazeta Wyborcza”