Do przychodni stomatologicznej w Szkocji trafił niedźwiedź polarny. Ważącemu 250 kg misiowi o imieniu Walker z powodu opuchniętych dziąseł brakowało apetytu. Do przeglądu niedźwiedziego uzębienia zaangażowano 10 medyków, a ogromnego pacjenta uśpiono i ułożono na przygotowanym łóżku z beli siana.

Okazało się, że przyczyną bólu było zakażenie. Założenie plomby nie wchodziło już w grę, więc zdecydowano się na usunięcie zęba wywołującego przykre objawy. Na drugi dzień po zabiegu niedźwiedź wrócił na teren pobliskiego rezerwatu przyrody, w którym od kilku miesięcy mieszka.

Źródło: „Polska Dziennik Łódzki”