Dziecko
Ankieta
- 31-01-2011
W Gdyni opieka stomatologiczna w szkole może przestać istnieć na dobre. Radni tego miasta podzielili się na dwa obozy. Jedni wymieniają uwarunkowania legislacyjno-prawne, z powodu których znikają szkolne gabinety, drudzy przytaczają argumenty, jak negatywnie odbije się na zdrowiu dzieci fakt, że w szkołach nie będą pracować dentyści. Wśród argumentów prawnych wymieniane są:
-
brak możliwości kontraktowania usług stomatologicznych przez szkoły – może to robić jedynie NFZ;
-
konieczność obecności rodzica lub opiekuna prawnego podczas zabiegów wykonywanych u ucznia w szkolnym gabinecie dentystycznym – części osób trudno wyobrazić sobie, by rodzic zwalniał się z pracy, ponieważ jego dziecko u stomatologa szkolnego będzie miało leczone zęby;
-
trudności z zatrudnianiem specjalisty stomatologa.
Wielu radnym z Gdyni zależy na tym, by dzieci miały zapewnioną opiekę dentysty w szkole. Sugerują, że skoro inne miasta sobie radzą z utrzymaniem opieki stomatologicznej w placówkach oświatowych, to w ich mieście również można tego dokonać, a stomatologów zakontraktować za pośrednictwem przychodni. Zdrowie dzieci powinno być dobrem najwyższym, a likwidacja szkolnych gabinetów w opinii specjalistów to wielki błąd.
Źródło: „Polska Dziennik Bałtycki”