Dziecko
Ankieta
- 19-08-2010
Wybierając się na wakacyjne wojaże za granicę trzeba pamiętać o zabraniu EKUZ – Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego wydawanej bezpłatnie przez NFZ. To dzięki niej w nagłych wypadkach lub przy zachowaniach będziemy mogli skorzystać z finansowanej z ubezpieczenia pomocy medycznej na terenie wszystkich krajów Unii Europejskiej, w Norwegii, Szwajcarii, Islandii i Liechtensteinie. Teoretycznie – ponieważ w rzeczywistości EKUZ nie zawsze gwarantuje leczenie na ubezpieczenie.
Jak się bowiem okazuje nie we wszystkich placówkach służby zdrowia i nie we wszystkich krajach EKUZ jest honorowana. Skutkiem tego jest zaskoczenie na widok rachunku czekającego w skrzynce pocztowej, wysłanego z placówki, w której udzielona została pomoc medyczna. Zaskoczenie może być tym większe, kiedy odbiorca zapoznaje się z wysokością kwot do zapłacenia zagranicznej lecznicy. Często są to sumy rzędu kilku tysięcy złotych.
- Zdarza się, niestety, że w niektórych szpitalach czy przychodniach lekarze są niedoinformowani i nie wiedzą, czym jest karta - przyznaje Joanna Mierzwińska, rzeczniczka dolnośląskiego NFZ.
Niedoinformowani często są też korzystający z EKUZ, mylnie sądząc, że poza granicami naszego kraju przysługują im dokładnie takie same darmowe świadczenia jak w Polsce.
- Za darmo mamy te świadczenia, które są bezpłatne dla mieszkańców danego kraju - mówi rzeczniczka NFZ
Sporo kłopotów wynika z opłat za leczenie zębów, które w Polsce częściowo jest finansowane w ramach kontraktów z NFZ, natomiast w wielu krajach Wspólnoty za korzystanie z jakichkolwiek usług dentysty trzeba samemu płacić.
Jeśli przebywająca za granicą osoba posiadająca kartę EKUZ będzie korzystać z pomocy medycznej i otrzyma rachunek do zapłaty za udzielone świadczenia, powinna zgłosić ten fakt po swoim powrocie do kraju w lokalnym oddziale Funduszu. Za świadczenia, które powinny być udzielone za granicą za darmo, należy się zwrot poniesionych wydatków.
Tylko do dolnośląskiego oddziału Funduszu codziennie zgłasza się ok. tysiąc osób wnioskujących o zwrot poniesionych wydatków na leczenie, które miało być darmowe. Sytuacja powtarza się co roku, szczególnie nasilając się w czasie wakacji.
Najczęściej problemy z uznawaniem EKUZ przytrafiają się osobom wyjeżdżającym do Francji.
- Tam na mocy wewnętrznych przepisów nawet posiadacz karty ubezpieczenia musi zapłacić za leczenie, choć potem oczywiście otrzymuje zwrot pieniędzy - mówi Joanna Mierzwińska, rzeczniczka dolnośląskiego oddziału NFZ.
By uniknąć nieprzyjemności w postaci rachunku za leczenie za granicą, dla własnego bezpieczeństwa, wygody i spokoju warto zakupić dodatkową, indywidualną polisę na czas wyjazdu – ubezpieczenie takie oferuje praktycznie każde towarzystwo ubezpieczeniowe działające na polskim rynku.
Źródło: „Polska Gazeta Wrocławska”