Dziecko
Ankieta
- 31-05-2010
Ból zęba nie musi oznaczać, że w gabinecie stomatologicznym również będzie bolało – tym razem podczas podania znieczulenia. Istnieje nowoczesna, bezbolesna metoda zabezpieczania pacjenta przed odczuwaniem bólu podczas wykonywania zabiegów dentystycznych – to znieczulenie komputerowe. Jednak mało osób o tym wie. Dlatego ruszyła ogólnopolska akcja edukacyjna, której celem jest spopularyzowanie wiedzy na temat bezbolesnego znieczulenia. Zaangażowało się w nią 600 gabinetów i klinik z całej Polski.
- Kampania ma na celu przede wszystkim walkę ze stereotypem i strachem. Dziś mówiąc „znieczulenie u dentysty” – prawie 80 proc. z nas widzi strzykawkę i igłę. Sytuacja jednak od prawie 10 lat się zmienia. Wiele gabinetów odchodzi od podawania tradycyjnego znieczulenia na rzecz komputerowego – wyjaśnia Wojciech Feć z firmy FM Produkty dla Stomatologii.
Znieczulenie komputerowe polega na powolnym podawaniu środka znoszącego odczuwanie bólu – dzięki temu pacjent nie odczuwa nieprzyjemnego uczucia rozpierania tkanek.
- Ból podczas podania znieczulenia nie bierze się z wbicia igły, a z wtłoczenia płynu, który pod dużym ciśnieniem rozpiera tkanki, często je uszkadzając – mówi Feć. – To tak jakby szybko nadmuchać balon. Pęknie od razu – porównuje.
Na temat bezbolesnego znieczulenia można podyskutować na portalach internetowych Blip.pl, Twitter.com, a także na Facebook.com. Warto też odwiedzić platformy YouTube i Vimeo – tam powstaną specjalne kanały TV, prezentujące reportaże o bezbolesnym znieczuleniu.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”