Antybiotykoterapia: nadużywana i niezbędna. Pomocna w zakażeniach tkanek; nie na próchnicę, ale na choroby dziąseł i przyzębia już tak.

Dentyści mają opracowane procedury bezpiecznego stosowania antybiotyków. Najkrótszy kodeks nowoczesnej antybiotykoterapii przedstawia się następująco (na podstawie „Antybiotyki w stomatologii dziecięcej”, Nowa Stomatologia 3/2014, s. 131-137):

1. Antybiotyk tak często, jak to konieczne, i tak rzadko, jak to tylko możliwe.

2. Muszą być wyraźne wskazania do zastosowania tego leku..

3. Spektrum antybiotyku tak wąskie, jak to możliwe, i tak szerokie, jak to konieczne.

4. Czas terapii tak długi, jak to konieczne, i tak krótki, jak to możliwe.

5. Zakończenie leczenia w momencie ustania wskazań do terapii.

6. Optymalny antybiotyk dla każdego pacjenta (duża skuteczność leku, dobra tolerancja przez organizm, długi czas połowicznego rozpadu).

Miejmy do antybiotyków szacunek – przecież niejednemu uratowały życie, także u dentysty. I pamiętajmy, że to broń obosieczna: pomogą, ale przy okazji podrażnią żołądek i jelita, a po kuracji trzeba myśleć nad szybką odbudową flory bakteryjnej jelit.