Dziecko
Ankieta
- 17-11-2008
Czasem zdarza się, że noworodek przychodzi na świat z jednym lub kilkoma zębami lub wyrzynają się one krótko po urodzeniu dziecka. Są to przypadki dość rzadkie, a zaistnienie takiej sytuacji w żaden sposób nie świadczy o nieprawidłowościach w rozwoju maleństwa. Zęby, które posiada noworodek to efekt ząbkowania przedwczesnego. Ząbki noworodkowe są słabo zakotwiczone w dziąsłach i często ruchome, ponieważ mają szczątkowe korzenie. Nie mają one żadnego związku z przyszłymi mleczakami ani zębami stałymi. Normalne ząbkowanie ze wszystkimi jego objawami (np. ślinienie się, rozpulchnione i tkliwe dziąsła, czasem brak apetytu), którego efektem jest wyrżnięcie zębów mlecznych, jest dopiero przed malcem.
Zęby noworodkowe trzeba jak najszybciej usunąć – głównie ze względu na mamę karmiącą piersią, która byłaby systematycznie „podgryzana” podczas karmienia. Z powodu słabego umocowania zębów noworodkowych ich usuwanie nie nastręcza trudności. Pierwsze zęby mleczne pojawią się zaś w buzi malca ok. 6 – 8 miesiąca. I będą to prawdopodobnie siekacze dolne, które zazwyczaj wychodzą jako pierwsze. Za nimi pojawią się siekacze górne, a potem boczne. Kiedy dziecko skończy rok, zaczną wychodzić mu trzonowce i kły. Trzylatek powinien mieć już kompletne uzębienie mleczne.
Źródło: „Polska Gazeta Wrocławska”