Dziecko
Ankieta
- 23-01-2015
Złe nawyki, które mogą doprowadzić do powstania wady zgryzu lub zniszczenia szkliwa, obserwuje się już u malutkich dzieci. Warto zainterweniować w porę, jeśli nie chcemy, aby pociecha musiała w przyszłości nosić aparatu ortodontycznego lub aby konieczne były wyjątkowo częste wizyty u stomatologa.
-
Ssanie palca – to naturalny nawyk pochodzący jeszcze z życia płodowego. Ssanie kciuka lub innego palca może jednak zdeformować łuk zębowy i prowadzić do wypchnięcia niektórych zębów do przodu w stosunku do pozostałych elementów łuku. Jeśli malutkie dziecko ssie palec, należy wyjąć go z buzi maluszka i zastąpić smoczkiem o anatomicznym kształcie. Jeśli przyłapujemy na ssaniu palca starsze dziecko, to znak, że coś je stresuje lub ono samo nie czuje się emocjonalnie „syte”, np. dość często przytulane. Palce należy wyjąć z buzi, bez krzyków i zawstydzania. Z czasem dziecko zacznie samo się kontrolować, aby nie wracać do tego nawyku.
-
Zgrzytanie zębami – podczas gdy u dorosłych najczęściej jest objawem nieodreagowanego stresu, u dzieci to często symptom zakażenia owsikami, a czasem pojawia się podczas ząbkowania. W każdym przypadku może niszczyć szkliwo, ponieważ będzie ono pękać i kruszyć się pod wpływem nacisku innych zębów. Należy sprawdzić, czy u ujścia odbytu dziecka lub na bieliźnie czy pościeli, której malec używa, nie ma małych, cienkich robaków. Owsicą zajmie się pediatra. Zgrzytającego zębami malca dobrze jest pokazać dentyście i ortodoncie, aby specjaliści ocenili zagrożenie dla uzębienia, pomogli w znalezieniu przyczyny nawyku i rozpoczęli leczenie relaksacyjne z użyciem szyny ruchomej.
-
Gryzienie końcówek ołówków czy paznokci – jest niehigieniczne i wykrzywia zgryz. Może być powodem uszkodzeń dziąseł i rozwoju stanu zapalnego w przyzębiu. Nawyk zwalczamy, cierpliwie przypominając, że ani ołówek, ani paznokcie nie są przeznaczone do gryzienia.
Źródło: „Mam Dziecko”