Coraz więcej Polaków (szacuje się, że ok. 50%) korzysta z usług medycznych dzięki posiadaniu polis ubezpieczenia zdrowotnego. To dobrowolna, dodatkowa forma ubezpieczenia, które - zależnie od warunków określonych w polisie – gwarantuje dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu i szeregu specjalistów, ze stomatologami włącznie; nie wyklucza jednocześnie możliwości korzystania z państwowej opieki zdrowotnej. Polisy medyczne nie są już produktem przeznaczonym jedynie dla najlepiej zarabiających. Stawki rzędu kilkudziesięciu złotych miesięcznie nie obciążają finansów na tyle, by nie można było sobie pozwolić na ich opłacanie. A dzięki temu do dentysty nie czeka się tygodniami; i nie ma obawy, że kiedy zacznie boleć ząb, specjalista odeśle nas z kwitkiem. Wprawdzie nie ma co liczyć na darmowe usługi stomatologiczne, ale zniżki mogą sięgnąć nawet kilkudziesięciu procent.

Szczególnym powodzeniem cieszą się pracownicze polisy grupowe, ponieważ ich cena jednostkowa bywa niższa, kiedy pracodawca zamawia je w pakiecie. Polisy medyczne stają się obecnie jedną z form zachęty dla pracowników, dodatkowym bonusem.

W dobie pogarszającej się jakości usług państwowej służby zdrowia oraz rosnących utrudnień z dostaniem się do specjalisty, polisy medyczne są znakomitą alternatywą. Wprawdzie oferuje je jeszcze niewiele towarzystw (m.in. PZU, Allianz, Generali, InteRisk, Signal Iduna) i to zazwyczaj w wersji gwarantującej dostęp do podstawowych usług, ale są na tyle atrakcyjne, że notuje się stały wzrost ich sprzedaży.

Źródło: „Dziennik”