Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 14-02-2024
Woda zdatna do picia staje się zasobem krytycznym. Dlatego w modnym obecnie trendzie ekologicznym nie może zabraknąć troski o jej oszczędzanie. Dotyczy to także czynności tak prozaiczniej, jak mycie zębów. Podczas tej czynności można zużywać zaledwie 0,25 litra wody, czyli ilości mieszczącej się w przeciętnym kubku.
To. ile wody rzeczywiście zużyjemy podczas szczotkowania zębów, zależy od stopnia odkręcenia kranu, ale też i zamknięcia kranu na czas, kiedy nie płuczemy pod strumieniem bieżącej wody szczoteczki czy samego kubka.
Warto pamiętać, że czystość szkliwa nie zależy od ilości wody zużywanej podczas szczotkowania, lecz od zastosowanej techniki szczotkowania i czasu, jaki poświęcamy na mycie zębów.
Aby szczotkowanie zębów było przyjazne dla środowiska, należy:
-
nalać wody do czystego kubka;
-
zakręcić kran;
-
wyszczotkować zęby;
-
odkręcić kran dopiero po zakończeniu szczotkowania jedynie po to, żeby przepłukać pod bieżącym strumieniem wody szczoteczkę, kubek i umywalkę.
Wprowadzając taki nawyk u dzieci, uczymy je nie tylko racjonalnego gospodarowania wodą, ale również oszczędności ekonomicznych – bo woda to również zasób, którego zużycie jest coraz bardziej kosztowne.