Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 19-05-2021
Nagromadzenie płytki nazębnej i nieodpowiednia higiena jamy ustnej to znane od wielu lat główne czynniki ryzyka zapalenia przyzębia. Jednak jeszcze do niedawna stopień wpływu tych czynników na powstawanie chorób przyzębia nie był znany. Dopiero w 2017 roku przedstawiono rezultat metaanalizy naukowej na ten temat. Otrzymane wyniki, prawdopodobnie, mogły zaskoczyć samych autorów badania. Okazało się bowiem, że zła higiena jamy ustnej zwiększa ryzyko zapalenia przyzębia aż pięciokrotnie. Natomiast dostateczna/dobra higiena jamy ustnej również to ryzyko podnosi – i to aż dwukrotnie.
Wygląda więc na to, że jedynie perfekcyjna higiena jamy ustnej jest szansą na zminimalizowanie ryzyka rozwoju schorzeń przyzębia.
W warunkach domowych, wykorzystując szczotkowanie, nitkowanie zębów i płukanki do higieny jamy ustnej, nie jesteśmy w stanie usunąć wszystkich zanieczyszczeń osadzających się na zębach i tworzących w ciągu kilkudziesięciu godzin od osadzenia się kamień nazębny. Aby więc maksymalnie obniżyć ryzyko rozwoju chorób przyzębia, należy regularnie nie tylko szczotkować zęby, ale również odwiedzać stomatologa.