Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 17-09-2014
Unikanie wizyt u dentysty z powodu strachu przed borowaniem, zaniedbane leczenie zębów i stanów zapalnych w przyzębiu czy lekceważenie osadzonego kamienia nazębnego mogą okazać się katastrofalne w skutkach z uwagi na bakterie, które bytują w chorych zębach i niedomagającym przyzębiu. Wiedzą o tym kardiolodzy ratujący w pracowni hemodynamiki tych, którzy są za młodzi na zawał, a jednak go mają.
- Dwa lata temu trafił do nas mężczyzna przed czterdziestką. Miał kilka martwych zębów i przedłużające się zmiany zapalne. To niebezpieczne, bo one tak przestrajają organizm, że blaszki miażdżycowe, które ma każdy człowiek, stają się większe i w końcu powodują katastrofę – mówi prof. Jarosław Drożdż, kierownik Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Ryzyko zawało podnosi – i to zdecydowanie – jeszcze jeden czynnik, który znacząco szkodzi również zdrowiu jamy ustnej i urodzie zębów: palenie papierosów. Amatorzy nikotynowego dymka często nie zdają sobie sprawy z faktu, że każdy wypalony papieros oznacza nie tylko przyciemnienie barwy szkliwa i zwiększenie podatności na odkładanie się nalotu nazębnego, ale także niedokrwienie tkanek. Nikotyna zwęża naczynia krwionośne, prowadząc do zaburzeń krążenia szczególnie w naczyniach najcieńszych i włosowatych, czyli wyjątkowo ważnych dla zachowania zdrowia tkanek, bo doprowadzających tlen i składniki odżywcze w bezpośrednie sąsiedztwo komórek. Tkanki, w których dochodzi do czasowego choćby zaburzenia krążenia, są słabsze, mniej wydolne, wolniej się regenerują. Ryzyko zatoru gwałtownie rośnie z powodu zwężenia światła naczynia i jednoczesnego narastania blaszki miażdżycowej.
Trzeci czynnik, który pośrednio może doprowadzić do zawału poprzez zęby, to słodkie, gazowane napoje – charakterystyczny element diety znakomitej większości pacjentów pracowni hemodynamiki. Ich popijanie wywołuje erozję szkliwa i zwiększa podatność zębów na próchnicę z uwagi na zawarty w nich w dużych ilościach cukier, prowadząc tym samym do rozwoju chorób jamy ustnej o podłożu zapalnym.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”