Do sanatorium jeździ się nie tylko po to, aby podreperować zdrowie po przebytym zawale czy poważnej operacji. Można także udać się tam na terapię, kiedy dokuczają choroby jamy ustnej – mające podłoże zapalne czy nowotworowe w strukturach samej jamy ustnej lub będące dalekim skutkiem innych chorób, np. przewlekłego refluksu, który doprowadził do uszkodzenia delikatnej śluzówki wnętrza buzi. Choroby jamy ustnej czy niedomagające dziąsła dobrze leczą wody uzdrowiskowe oraz torf i otrzymywane z niego produkty. Lecznicze wody mają bardzo dużo minerałów w aktywnych biologicznie formach, dzięki czemu korzystnie działają na poziomie tkanki i komórki: przyspieszają likwidację stanów zapalnych, ułatwiają cofanie się zmian chorobowych i regenerację tkanek uszkodzonych schorzeniem, a przez to łagodzą związane z chorobą dolegliwości bólowe. Te, które zwierają fluor, hamują rozwój próchnicy i demineralizację tkanki kostnej.

Preparaty torfowe także korzystnie wpływają na likwidację zmian zapalnych i bólu, a dzięki swoim właściwościom ścigającym, łagodzą obrzęki. Stosowane są w terapiach chorób dziąseł i błony śluzowej jamy ustnej.

Na leczenie uzdrowiskowe można pojechać w ramach skierowania z NFZ lub prywatnie.

Źródło: „Polska Gazeta Wrocławska”