Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia
- 23-10-2013
Zintegrowany Informator Pacjenta (ZIP) dobrze spełnia nie tylko tę rolę, która wynika z jego nazwy, ale także sprawdza się jako narzędzie służące kontrolowaniu lekarzy i dentystów. Po co pacjentom wiedza na temat tego, jak przebiegało leczenie w ramach umowy z NFZ? „Teoretycznie po nic, bo fundusz nie będzie nas nękał, gdybyśmy nawet byli dla niego bardzo kosztowni i chodzili codziennie do innego specjalisty. Ale przecież fundusz wydaje publiczne pieniądze z naszych składek. Dlatego opłaca się nam, by były wydawane uczciwie” - wyjaśnia „Gazeta Wyborcza” w wydaniu z dnia 5.10.2913 r. Nieuczciwy lekarz czy stomatolog okłamuje nie tylko pacjenta, który przychodzi na leczenie prywatnie, a za zabieg czy badanie następnie pobiera opłatę z Funduszu, ale oszustwo dotyka każdego z płacących składki na ubezpieczenie zdrowotne.
- Koszt mojej rzekomej sztucznej szczęki wyniósł około tysiąca złotych. A przecież NFZ nie produkuje pieniędzy w piwnicy. To nie tylko fundusz został oszukany, ale my wszyscy – oburza się pacjentka jednego z dolnośląskich dentystów.
Aby NFZ mógł podjąć działania kontrolne, konieczne jest złożenie skargi przez pacjenta. I tu tworzą się dwie grupy: jedni pacjenci nie chcą zgłaszać oszustwa, bojąc się, że nieuczciwy lekarz zrezygnuje z prowadzenia leczenia (takie sytuacje dotyczą osób mieszkających głównie w małych miejscowościach), inni deklarują, że skargę złożą, bo oszustwo trzeba piętnować i karać. Fundusz uspokaja tych pierwszych, że może przeprowadzić kontrolę w taki sposób, aby lekarz nie dowiedział się, kto złożył skargę.
Ze statystyk wynika, że pacjenci najczęściej wyłapują nieuczciwości ze strony dentystów i lekarzy specjalistów. W woj. dolnośląskim najmniej skarg jest na lekarza pierwszego kontaktu i na szpital.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”