Lipiec to Miesiąc Zdrowych Zębów. Z tej okazji warto zadbać o uzębienie czworonożnych członków rodziny. W tym roku po raz piąty przez jednego z popularnych producentów psich przysmaków organizowana jest akcja profilaktyczna, w ramach której w wybranych lecznicach można bezpłatnie zbadać psie uzębienie, dowiedzieć się o sposobach dbania o zęby i możliwościach leczenia zaniedbań. Psom szczególnie dokucza kamień nazębny. Jedni winią za to rodzaj karmy, twierdząc, że zwierzak, który je suche pożywienie, ma mniej kamienia. Jednak w przychodniach weterynaryjnych trafiają się kilkunastoletnie psy, które przez całe życie jadły gotowany pokarm i kamień u nich osadził się w śladowej ilości, oraz młode osobniki z zębami pokrytymi grubą warstwą zmineralizowanego nalotu. Odkładanie się kamienia na zębach u psów wynika z predyspozycji osobniczych. W każdym przypadku nieusuwany kamień może doprowadzić do rozwoju choroby przyzębia i dalszych poważnych schorzeń: bakterie z chorego przyzębia mogą zaatakować każdą część ciała zwierzaka.

Schorowane przyzębie boli, pupil cierpi i może mieć kłopoty z pobieraniem pokarmu z powodu bolesności. Aby zaoszczędzić psu cierpień, jego paszczę, fachowo zwaną przez weterynarzy jamą ustną, trzeba od czasu do czasu oczyszczać z mineralnego nalotu. Lekarz weterynarii najpierw wykona przegląd, usunie chwiejące się zęby, a następnie zlikwiduje kamień przy użyciu ultradźwięków lub mechanicznie. Potem zęby pokryte będą specjalną pastą i na koniec wypolerowane.

Do weterynarza trzeba pójść koniecznie wtedy, gdy pies ma żółte zęby, cuchnie mu z pyska, cierpi na brak apetytu, z dziąseł sączy się krew albo ropa, lub też pod okiem wykształciło się zgrubienie – ropień zębodołowy.

Źródło: „Polska Dziennik Łódzki”