Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia

- 16-04-2013
Panujący kryzys odbija się negatywnie na zarobkach dentystów oraz na zasobach finansowych rodzin, szczególnie wielodzietnych. Pomimo tego, że usługi dentystyczne w gabinetach prywatnych nie są wiele droższe niżeli były przed rokiem, sporej części rodziców nie stać na to, aby na przykład zafundować pociechom w wielodzietnej rodzinie prywatne leczenie ortodontyczne czy też okresowo wykonać badanie kontrolne uzębienia. Samorządy lokalne, starając się wspomóc liczne rodziny, już kilka lat temu wprowadziły tzw. Kartę Dużej Rodziny. Karty te wdrożyło już 50 gmin, kolejnych kilkanaście przymierza się do uruchomienia takiego programu u siebie. Cel jest jeden: pomóc wielodzietnym. I to pomóc w wielu aspektach życia: od ulg na przejazdy środkami transportu publicznego po zniżki i rabaty na korzystanie z usług stomatologicznych i medycznych. Dzięki Kartom można w Katowicach liczyć na przykład na 20-procentową zniżkę na leczenie ortodontyczne.
Choć może to wydawać się paradoksalne, na rabatach dla dużych rodzin zyskują sami przedsiębiorcy - ponieważ zdobywają większą liczbę klientów, i samorządy - pomimo wydatków, które pojawiają się przy wprowadzaniu Kart.
- Dzięki istnieniu Karty przedsiębiorcy chętniej udzielają zniżek. A to opłaca się wszystkim, zyskują nie tylko rodziny, ale też firmy, bo mają większy obrót – podkreśla Łukasz Hardt, ekonomista z Uniwersytetu Warszawskiego. Spostrzeżenia naukowca potwierdza burmistrz Grodziska Mazowieckiego. - W naszym 150mln budżecie wydatki na Kartę to zaledwie 150 tys. zł. Jeśli policzyć wszystkie zyski z tytułu np. poprawy wizerunku lub wyższych wpływów z PIT czy CIT, jesteśmy do przodu – mówi
Kolejnym plusem programu jest niewątpliwie to, że dzięki Karcie dziecko u stomatologa znajdzie się częściej niżeli gdyby rodzic miał samodzielnie finansować opiekę pełnopłatną. A częstsze spotkania ze stomatologiem to skuteczniejsza profilaktyka chorób jamy ustnej i bardziej efektywne inwestowanie w zachowanie zdrowia zębów na dłużej.
Źródło: „Rzeczpospolita”