Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia

- 11-04-2013
Pacjent leczony na ubezpieczenie w tym samym czasie u dwóch różnych lekarzy to przypadek koincydencji, czyli wykazywania usług medycznych wykonanych temu samemu pacjentowi w tym samym czasie przez dwa różne podmioty. Podlaski Oddział Wojewódzki NFZ oraz inne oddziały zabrały się za kontrole i pod lupę dostały się świadczenia stomatologiczne, rehabilitacyjne oraz inne wykonane w listopadzie i grudniu ubiegłego roku. Celem kontroli było wykrycie fikcyjnych kont oraz przypadków podwójnego płacenia przez Fundusz za te same procedury. Kontrolowano szpitale oraz poradnie. Wyniki weryfikacji nie napawają optymizmem: nieprawidłowości było sporo. Sporo też nałożono kar. Najczęściej ujawniane przewinienia dotyczyły wspomnianej już koincydencji, a także wykazania do rozliczenia świadczenia wpisanego do dokumentacji medycznej, ale faktycznie niezrealizowanego oraz wpisania wyników wcześniej zleconych badań bez obecności pacjenta. W całym kraju wykazano 618 podwójnych świadczeń. 34,4 proc. z nich uznano za wykazane niezasadnie, zaś w pozostałych uwzględniono wyjaśnienia świadczeniodawców.
Posypały się kary za wykryte nieprawidłowości. Najwyższa pojedyncza kara w Podlaskiem to 4200 zł. Prezes NFZ poinformowała, że przy następnych kontrolach kary nie będą już tak niskie, a w skrajnych przypadkach może dochodzić nawet do utraty kontraktu.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”