Leczenie aft można zlecić dentyście albo też zabrać się do tego samodzielnie. W gabinecie stomatolog do leczenia tych bolesnych nadżerek zaaplikuje znieczulenie miejscowe oraz specjalny żel. Po zabiegu stosuje się specjalną maść Solcoseryl, która przyspiesza proces gojenia się aft. Bolesne nadżerki powinny zniknąć po trzech dniach. Do tego czasu należy unikać spożywania gorących potraw i napojów, alkoholu, cytrusów, produktów o kwaśnym i słonym smaku. Za taką terapię trzeba jednak sporo zapłacić. Domowe sposoby są tańsze, choć może działają wolniej. Ze sprawdzonych metod polecane jest płukanie jamy ustnej naparem z szałwii czy Septosanem. Periodyk „Fakty i mity” przytacza też kilka ciekawych sposobów na radzenie sobie z aftami, jakie polecają internauci. Oto one:

• przykładanie tabletki Polopiryny S do afty i trzymanie jej tam aż do rozpuszczenia pastylki, a na koniec przepłukanie jamy ustnej wodą; pomocne ponoć w 100%;

• nałożenie kropli spirytusu na aftę, po 20-30 sekundach zaaplikowanie drugiej – to sposób zdecydowanie dla osób pełnoletnich; pomaga podobno po 1,5 godzinie;

• żucie czerwonej koniczyny (świeżej lub suszonej) – efekt jest ponoć błyskawiczny;

• zjadanie kiszonej kapusty i trzymanie jej w ustach lub picie wody po kapuście albo ogórkach kiszonych – to również polecany, dość znany i skuteczny sposób na szybkie pozbycie się bolesnych nadżerek w jamie ustnej.

Polopiryna ma właściwości przeciwzapalne, koniczyna znana jest ze swego dobroczynnego wpływu na leczenie chorób skórnych, spirytus odkaża i maceruje, a kiszonki witaminizują i zapobiegają pojawieniu się niedoborów cennych składników pokarmowych i związanego z tym osłabienia odporności – każdy może wybrać sposób dla siebie najlepszy. Grunt, aby zapewnić ustrojowi zaatakowanemu przez afty sporą dawkę witamin.

Źródło: „Fakty i Mity”