Pacjent
- Warto wiedzieć
- Coś na ząb
- Wybielanie zębów
- Choroby i leczenie
- Estetyka
- Higiena
- Ciekawostki ...
- Dowiedz się jak...
- Forum
- Baza gabinetów
- Pytania do ekspertów
- Subskrypcja
- Ogłoszenia - Pacjent
- Partnerzy portalu
- Tagi
- Bruksizm
- Ciąża a zęby
- Dental TV
- Kamień nazębny
- Korony
- Leczenie kanałowe
- Licówki
- Mosty
- Strach przed dentystą
- Vademecum Pacjenta
- Zęby mądrości
- Znieczulenia

- 22-08-2012
Wady zgryzu coraz częściej koryguje niewidoczny aparat ortodontyczny. Jest on zakładany po wewnętrznej stronie łuku zębowego, a nie jak w przypadku aparatów tradycyjnych – na stronie licowej zębów. Takie ułożenie aparatu ma jeszcze jedną zaletę poza dyskrecją: konstrukcja nazębna nie przeszkadza, a jednocześnie doskonale likwiduje nierówny zgryz. Jednym z niewidocznych aparatów jest ten o znaczącej nazwie Incognito. Zamki i druty znajdują się na powierzchni językowej zębów, a cała konstrukcja jest niewielka.
W nowoczesnych aparatach wykorzystywane są stopy złota i irydu – to niweluje ryzyko powstania alergii powodowanej czasem przez dodatek niklu oraz umożliwiło zmniejszenie wielkości elementów mocujących aparat na łuku zębowym.
- Należy też wspomnieć o bakteriostatycznych właściwościach złota. Na powierzchni zamków wykonanych ze stopu złota i irydu nie osiadają bakterie - wyjaśnia dr Wojciech Fąferko z Dentim Clinic w Katowicach.
Nowoczesne aparaty wykonywane są na bazie wycisku powstającego przy użyciu metody wizualizacji CAD/CAM, co umożliwia przygotowanie struktury precyzyjnie dopasowanej do potrzeb konkretnego pacjenta. Innowacyjne jest też doginanie drutów podczas wizyt kontrolnych: w tradycyjnych aparatach zajmuje się tym ortodonta i robi to ręcznie. W nowoczesnych aparatach mocowanych od strony językowej druty dogina robot i czyni to w oparciu o analizę danych komputerowych.
- Aparat mocowany od strony języka ma takie samo zastosowanie jak inne aparaty stałe i rozwiązuje te same problemy. Co więcej - można nim uzyskać bardziej perfekcyjne ułożenie zębów. Plusem jest także o wiele krótszy okres leczenia, jednak ten często zależy od indywidualnego problemu pacjenta - mówi dr Fąferko.
Tym zaletom towarzyszy jednak poważna wada: zawrotna cena aparatu. Za aparat na jeden łuk zębowy trzeba zapłacić ok. 9,5 tys. zł. Doliczając do tego koszty wizyt, leczenie ortodontyczne tą metodą może kosztować naprawdę dużo.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”