Ból zęba potrafi dokuczyć na tyle dotkliwie, że nawet jeśli wizyta u dentysty wydaje się najgorszym złem na świecie, pacjent jest w stanie pokonać strach i udać się na leczenie chorego zęba. Warto pamiętać, że ból zęba, jak każdy inny, można osłabić albo wzmocnić, ponieważ odczuwanie bodźców bólowych zależy głównie od dwóch czynników: przewodnictwa nerwowego oraz stanu psychicznego osoby, której ból dokucza.

Ból osłabnie albo zaniknie, jeśli:

• odwróci się uwagę od odczuwanych dolegliwości – co stosują często dentyści w swoich praktykach, prowadząc z pacjentami rozmowę podczas zabiegu albo też opowiadając im o tym co w danym momencie robią; pacjent skupia myśli wokół tego, co mówi dentysta, a ból przestaje tak dokuczać;

• mózg zablokuje odczuwanie bólu zęba, ponieważ odbierze w danym momencie zbyt wiele bodźców – w praktyce oznacza to, że jeśli zaciskamy mocno pięści siedząc na fotelu u dentysty, odczuwany podczas zabiegu ból zniknie lub znacznie się zmniejszy; na tej samej zasadzie działają akupunktura i akupresura;

• podda się hipnozie – u zahipnotyzowanego pacjenta można znacznie zredukować aktywność tak zwanych neuronów kojarzeniowych, łączących ból z przykrością; oznacza to, że pacjent będzie miał świadomość tego, że coś się dzieje z jego ciałem, ale nie będzie odczuwał przykrych doznań.

Ból wzmoże się, jeśli będziemy się na nim koncentrować lub intensywnie myśleć o tym, co ów ból wywołuje. Nie zapominajmy też, że odwlekanie wizyty u dentysty również może być poważnym czynnikiem zwiększającym ból: jeśli ząb na razie tylko pobolewa, a objawy te zostaną zlekceważone, trzeba mieć świadomość, że prędzej czy później ból się nasili – w ten sposób zaniedbany, chory ząb przypomni o unikaniu dentysty.

Źródło: „Gazeta Współczesna”