Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez

- 27-05-2013
W „Gazecie Olsztyńskiej” (wyd. z dn. 5.04.2013 r.) ukazał się interesujący artykuł o specyfice życia w Szwecji okiem Polki. Z tekstu można się dowiedzieć między innymi o tym, jak wyjątkowo ważne w tym kraju jest zdejmowanie butów. Obuwie ściąga się nawet przed wizytą u stomatologa, zostawia je w poczekali i dopiero potem udaje się na leczenie zębów. Przyzwyczajenie do zdejmowania obuwia miało nader zabawne konsekwencje, kiedy autorka tekstu, Wioletta Sawicka, powróciła do Polski: „Ten zwyczaj tak wszedł mi w krew, że będąc u dentysty w Polsce, odruchowo zdjęłam buty w korytarzu i weszłam boso do gabinetu. „Co pani robi? ” — usłyszałam. „A tu nie trzeba ściągać butów?” — zapytałam zdziwiona”.
Polaków bardzo dziwi też zwyczaj bezpośredniego zwracania się do innych: niezależnie od tego, czy naszym rozmówcą jest dentysta lub lekarz, którego widzimy pierwszy raz, urzędnik, sędziwy mężczyzna, czy kilkuletni brzdąc. Nie ma tam tytularnych form grzecznościowych, wszyscy mówią do siebie na „ty”, nawet zwracając się do wysoko postawionych notabli. Jedynym wyjątkiem jest rodzina królewska.
Kiedy w Polsce brakuje pieniędzy choćby na organizację i realizację szeroko zakrojonych programów z zakresu profilaktyki stomatologicznej dla dzieci, w Szwecji nieletni obywatele traktowani są jak największe dobro narodowe. O kondycję zdrowotną młodego pokolenia dba się codziennie, stosując naturalne hartowanie. Bez względu na pogodę, część zajęć szkolnych dzieci odbywają na dworze, mając, oczywiście, do dyspozycji darmowy ciepły posiłek gwarantowany przez państwo. Pojęcie praw rodzicielskich oznacza tam coś innego niżeli w Polsce. W Szwecji państwo o dzieci bardzo dba, ale też gwarantuje sobie prawo do opieki nad nimi. I w sytuacji, kiedy opieka społeczna lub nauczyciele zostają powiadomieni, że dziecku dzieje się krzywda, może ono zostać odebrane rodzicom.
Źródło: „Gazeta Olsztyńska”