Wiele osób związanych zawodowo z branżą stomatologiczną cierpi na zaburzenia mięśniowo-szkieletowe – nie tylko dentyści. Szczególnie narażone są asystentki i higienistki stomatologiczne, gdyż muszą pracować przez wiele godzin, przyjmując wymuszoną postawę ciała.

W 2013 zostały przeprowadzone badania wśród higienistek stomatologicznych. Wykazano w nich, że aż 70 proc. uczestniczek ankiety zgłaszało ból w okolicach szyi i ramion, 30 proc. skarżyło się na ból w dolnej części pleców, a 27 proc. ma problemy z środkową i górną częścią pleców.

W świetle otrzymanych wyników wyraźnie widać, że mniemanie, iż praca przy higienie jamy ustnej nie wymaga nakładów siły, jest błędne.

Zaburzenia mięśniowo-szkieletowe, które często są notowane wśród pracowników pomocniczych gabinetu stomatologicznego, obejmują nerwy, mięśnie, ścięgna, więzadła, dyski, naczynia krwionośne oraz więzadła. To szeroki zakres, dlatego nieprawidłowości w układzie ruchu są groźne dla ogólnej sprawności i efektywności pracownika.

Warto, aby stomatolog zadbał o posiadanie odpowiedniego sprzętu, poprawę ergonomii oraz zrównoważenie harmonogramu pracy. Przełoży się to m.in. na mniejszą liczbę zwolnień lekarskich, jakie higienistki i asystentki, dotknięte problemami zdrowotnymi z układem ruchu, dostarczają swoim pracodawcom.