Na skróty
- Forum
- Zareklamuj swój gabinet
- Izby Lekarskie w Polsce
- Partnerzy portalu
- Magazyn Stomatologiczny
- Wydawnictwo
Czelej - Wydawnictwo
PZWL - Wydawnictwo
Med Tour Press Int. - new! Katalog firm
- Dodaj gabinet
- Poradnik dentysty
- Organizacje
- Turystyka stomatologiczna
- Marketing stomatologiczny
- Dotacje z UE
- KORONAWIRUS
- Dental TV
- new! Czas na urlop!
- Relacje z targów i imprez
- 17-10-2018
Na przyszły rok Narodowy Fundusz Zdrowia ma zamiar przeznaczyć na stomatologię 2,2 proc. swoich wydatków ogólnych. 2019 rok będzie zatem kolejnym z rzędu, kiedy wydatki na stomatologię refundowane z NFZ ulegną redukcji. Resort zdrowia natomiast obiecuje, że nastąpi poprawa stanu uzębienia, szczególnie u dzieci. Już teraz lekarze dentyści i samorządowcy alarmują, że osiągnięcie celu przy takich środkach jest niemożliwe.
W ciągu ostatnich 10 lat procentowy oddział stomatologii w wydatkach Funduszu Zdrowia zmniejszył się prawie o 1/3. To wyraźnie pokazuje rzeczywistą tendencję – wbrew temu co nieraz czyta się lub słyszy o corocznym zwiększaniu puli środków przeznaczonych na zdrowie. Pula ta rośnie, ale nie w stomatologii. Jak donosi „Gazeta Prawna” zaniepokojeni sytuacją posłowie wysyłają w tej sprawie interpelacje do resortu zdrowia, na co ten odpowiada, że Fundusz dzieli środki w ramach swoich możliwości, i wskazuje, że co roku część pieniędzy przeznaczanych na stomatologię publiczną zostaje niewykorzystana. Przykładu dostarcza plan na pierwsze półrocze tego roku: został zrealizowany w zaledwie 94%. Lekarze uważają, że niedowykonania, które pojawiają się w stomatologii, nie powinny być pretekstem do tego, iż nie będzie zwiększać się budżetu na publiczne leczenie zębów, gdyż kwoty niedowykonań są niskie – do tego stopnia, że mieszczą się na poziomie błędu statystycznego.